W piątek o północy wygasa embargo na eksport ukraińskiego zboża do pięciu krajów UE, w tym Polski. O tym, czy zostanie przedłużone, ma zdecydować Komisja Europejska. Decyzje prawdopodobnie ogłosi szefowa KE Ursula von der Leyen.
Gdybyśmy nie grali twardo, to do dziś byłby to wielki problem dla polskiego ronictwa. To spowodowało, że Unia Europejska zaczęła cokolwiek robić - stwierdził w programie "Money.pl" minister rolnictwa Robert Telus.
Dodał, że decyzja ws. embarga dziś to decyzja polityczna.
- Jaka będzie decyzja? Nie wiemy - mówi minister.
Czy to nie jest dowód waszej słabości, że tego nie wiecie? - Dziwne, że Unia Europejska tak działa - powiedział minister. Dodał, że rząd ma przygotowane swoje rozporządzenie i nawet jak UE nie przedłuży embarga, to rząd wprowadzi rozwiązania na poziomie krajowym.
- Wolne młyny, które mielą są błędem Unii Europejskiej. Tak dla UE, ale dla Unii, która dba o swoich rolników i i swoje kraje - dodał minister Telus.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A embargo na owoce miękkie, jaja i drób? - O to właśnie walczymy. Dlaczego nie ma skuteczności? W UE rządzi grupa Webera, do której należy Tusk. To jest skandal, że spraw rolnicze są przekładane nad sprawy partyjne - powiedział Telus.
Gdzie jest lista firm, które importowały zboże ukraińskie do Polski? - W prokuraturze. Mam nadzieję, że te firmy, które próbowały oszukać polskiego rolnika będą ukarane. Lista zostanie pokazana po śledztwie - powiedział minister.
- Z tego, co wiem są już niektórym osobom zarzuty stawiane - dodał.
Opozycja grzmi, że te listy nie są opublikowane, bo na tych listach są osoby związane z PiS. - To są wszystkie firmy, które sprowadzały zboże do Polski - odparłTelus.
Czy będzie debata Telus-Kołodziejczak? - Ja myślę, że mam z kim rozmawiać poważniejszym - skwitował minister rolnictwa.
Problem z importem ukraińskiego zboża. Polska nie odpuszcza
Przypomnijmy, że embargo na import z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji zostało wprowadzone przez Komisję Europejską na początku maja. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.
We wtorek polski rząd przyjął uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu po 15 września. Podkreślono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym.
Przedłużeniu embarga na ukraińskie zboże przeciwstawia się Ukraina. Jak poinformował premier Denis Szmyhal, Ukraina zwróci się o arbitraż do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jeśli Polska jednostronnie zablokuje eksport ukraińskiego zboża.
Parlament Bułgarii zgodził się w czwartek na zniesienie zakazu importu ukraińskich zbóż po 15 września, tym samym Sofia zajmie w Brukseli stanowisko przeciw przedłużeniu embarga.