Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Polska energetyka na dopalaniu. Wichury napędziły turbiny wiatrowe

12
Podziel się:

Wietrzna pogoda sprzyja polskiej energetyce. Turbiny wiatrowe w ostatnich tygodniach biją rekordy w produkcji prądu. W szczytowych momentach zaspokoiły potrzeby energetyczne Polski nawet na poziomie 30-35 proc. Do tej pory to styczeń okazał się rekordowym pod względem łącznej produkcji prądu z elektrowni wiatrowych, które według danych PSWE wytworzyły 2,53 TWh.

Polska energetyka na dopalaniu. Wichury napędziły turbiny wiatrowe
Luty z rekordami generacji prądu z turbin wiatrowych (East News, money.pl)

Przechodzące przez Polskę wichury napędzają polskie elektrownie wiatrowe. Jak pisaliśmy w kilkukrotnie.

Od początku roku najwyższą wartość elektrownie wiatrowe zanotowały 16 lutego, kiedy turbiny wiatrowe pracowały momentami z mocą przekraczającą 6700 MW. Oznacza to, że energetyka wiatrowa zaspokoiła w tym czasie potrzeby energetyczne Polski nawet na poziomie 30-35 proc.

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej zauważa, że przeliczając to na gospodarstwa domowe, można stwierdzić, że wszystkie polskie domy korzystały w tym momencie z zielonej energii.

Styczeń był rekordowym miesiącem pod względem produkcji energii z turbin wiatrowych. W całym miesiącu wytworzono ponad 2,5 TWh, co jest historycznym wynikiem.

Zobacz także: Wiatr porwał setki opakowań styropianu. Spektakularne nagranie z wichury w Mławie

Tak duża produkcja oznacza, iż energetyka wiatrowa pracowała średnio z mocą blisko 3 500 MW, czyli z blisko 50 proc. produktywnością - podaje PSEW.

Luty nie ustępuje swojemu poprzednikowi. Choć miesiąc jest krótszy, już w tej chwili produkcja prądy z turbin wiatrowych zbliża się do 2,1 TWh.

- Przy wystarczającym wietrze z 1 MW mocy zainstalowanej produkujemy 1 MW mocy wyjściowej. Wówczas lądowe elektrownie wiatrowe pokrywają około 30 proc. krajowego zapotrzebowania na prąd. To pokazuje, jak ważna jest ich rola w miksie energetycznym Polski – zaznaczał w rozmowie z money.pl Janusz Gajowiecki, prezes PSEW.

Jak pisaliśmy w money.pl, obecnie prąd wytwarzają wiatraki z farm lądowych. Energetyka morska dopiero się rozwija. Zaspokojenie trzeciej części polskiego zapotrzebowania na energię to wynik dający wyobrażenie o możliwościach produkcji zielonej energii. Tej jednak mogłoby być znacznie więcej.

Sektor odnawialnych źródeł w Polsce nie wykorzystuje swojego potencjału przez wprowadzoną przez rząd PiS regułę 10H, określającą minimalną odległość między budynkiem mieszkalnym a elektrownią wiatrową jako dziesięciokrotność wysokości instalacji. Rząd pracuje obecnie nad liberalizacją prawa, które pozwoliłoby rozwinąć ten sektor.

Nowe farmy wiatrowe mogłyby zagwarantować 70-133 mld zł przyrostu PKB - wynika z raportu "Krajowy łańcuch dostaw w lądowej energetyce wiatrowej", przygotowanego przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej oraz Instytut Jagielloński.

Konieczna rozbudowa

Jednak jak zwracają uwagę eksperci, z którymi rozmawiał money.pl, budowa nowych farm wiatrowych, choć jest potrzebna, nie jest możliwa bez równoległych inwestycji w rozbudowę sieci przesyłowych.

- Możliwość rozwoju farm wiatrowych to jedno, ale mamy inny poważny problem do rozwiązania. Śmigła mogą się kręcić i napędzać produkcję prądu, ale to, co wyprodukuje taki wiatrak, musi trafić do sieci, a te dochodzą do granic swoich możliwości. Konieczna jest ich modernizacja. A to duże koszty. Potrzebne są też technologie magazynujące. Kłopot w tym, że same w sobie są mało rentowne. Konieczne jest więc równoległe wsparcie dla ich rozwoju - mówił money.pl dr hab. Robert Zajdler ekspert ds. energetycznych Instytutu Sobieskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
niezorientowa...
3 lata temu
Pieniądze pobierane przez rząd za uprawnienia emisji CO2 trzeba przeznaczyć na modernizację sieci przesyłowych a nie rozchrzanić pociotkom królika i klientom wiszącym u pańskiej (czytaj rządowej) klamki.
Stanley
3 lata temu
A ciężko te kołowrotki zamontować na rzece tam gdzie jest dobry nurt. Jak kiedyś. Mało takich miejsc. Gdy słońca nie ma i wiatru a rzeka zawsze plynie
Ilona
3 lata temu
Ci co pracuja nad liberyzacją przepisów to niech chociaż rok pomieszkaja sobie pod wiatrakiem to zaraz im sie odechce, ja mam 500m do wiatraka i przy dobrym wietrze jest masakra, ciagle słysze jak "mieli powietrze", a jak byl popsuty to tak skrzypiał, że nie dało sie spać. Polska nie jest gesto zaludnionym krajem, wiec stawiajcie sobie te wiatraki na polach z daleka od domów.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
Nitka
3 lata temu
Mam nadzieję,że energetyka wiatrowa się będzie dalej rozwijać. Świetnym przykładem jest Polenergia, która idzie jak burza i podejmuje kolejne inicjatywy w temacie oze.
CoCo
3 lata temu
Przy silnym wietrze takie turbiny nie produkują prądu a te starego typu się palą. O ile się nie przewrócą i połamią. A i tak z tej nadwyżki nikt nie skorzysta, bo nie ma gdzie tego prądu zmagazynować. Z panelami fotowoltaicznymi, jest tak samo. Jak nie rozwali je grad wielkości jaj to poroznosi huragan. Taki to ekobiznes.
surwal
3 lata temu
Dlaczego nie stawia się wiatraków pionowych? Mają gorsze parametry,ale są pozbawione większości wad tych śmigłowych. A poza tym - stawiać i nie patrzeć na okresowość produkcji prądu. Problem magazynowania energii zostanie w końcu rozwiązany i baza wiatrakowa będzie rozbudowana.
Ilona
3 lata temu
Ci co pracuja nad liberyzacją przepisów to niech chociaż rok pomieszkaja sobie pod wiatrakiem to zaraz im sie odechce, ja mam 500m do wiatraka i przy dobrym wietrze jest masakra, ciagle słysze jak "mieli powietrze", a jak byl popsuty to tak skrzypiał, że nie dało sie spać. Polska nie jest gesto zaludnionym krajem, wiec stawiajcie sobie te wiatraki na polach z daleka od domów.
bogdan
3 lata temu
Wreszcie widać postępy brawo PiS.