Sekretarz obrony USA Pete Hegseth odwiedził Warszawę, gdzie spotkał się najpierw z wicepremierem i ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a następnie prezydentem Andrzejem Dudą. Podczas wizyty Amerykanin podkreślił, że Polska jest postrzegana jako "modelowy sojusznik na kontynencie europejskim".
Współpraca polsko-amerykańska
Hegseth zaznaczył, że więzi między Stanami Zjednoczonymi a Polską są niezachwiane, a nasz kraj inwestuje nie tylko w swoją obronność, ale także we wspólną obronę całego kontynentu. Sekretarz obrony USA zwrócił uwagę na konieczność zwiększenia wydatków na obronność przez kraje europejskie, podkreślając, że to nie jest sugestia, ale bezpośrednia prośba.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak obecnie. Wspomniał o wspólnych inwestycjach i gwarancjach bezpieczeństwa, które mają na celu podnoszenie zdolności obronnych. Minister zaznaczył, że Europa musi inwestować w przemysł zbrojeniowy. Polska w 2025 r. przeznaczy na wojsko 4,7 proc. PKB, czyli 186 mld zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezpieczeństwo i przyszłość NATO
Podczas konferencji prasowej Hegseth mówił o przeglądzie wydatków w USA, zaznaczając, że pomoc dla Polski z amerykańskiego funduszu Foreign Military Financing nie zostanie wstrzymana. Fundusz ten wspiera modernizację polskiej armii.
Sekretarz obrony USA podkreślił, że liczba amerykańskich wojsk w Europie jest istotna, ale przyszłość zależy od poziomu zagrożenia i zdolności obronnych krajów europejskich. Hegseth zaznaczył, że Ameryka musi radzić sobie z różnymi zagrożeniami, w tym z Chinami.
Rekordowe wydatki na obronność. Tak świat się zbroi
- Z mojej perspektywy liczba amerykańskich wojsk w Europie jest ważna. Co stanie się za 5, 10 czy 15 lat od teraz, jest kwestią szerszej dyskusji, która będzie zależała od poziomu zagrożenia, potrzeb Stanów Zjednoczonych w innych częściach świata, ale przede wszystkim od zwiększenia zdolności krajów europejskich do obrony - powiedział sekretarz obrony USA.
Spotkanie z prezydentem Dudą
Prezydent Andrzej Duda wyraził zadowolenie z wizyty Hegsetha, podkreślając, że jest to okazja do budowania i wzmacniania relacji polsko-amerykańskich. Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP przypomniał, że za kadencji Donalda Trumpa zwiększono obecność militarną USA w Polsce.
- Wtedy uśmiechałem się i mówiłem, że to będzie taki Fort Trump w Polsce. Ale dzisiaj po tej rozmowie mogę już bez uśmiechu powiedzieć, głęboko w to wierzę, że faktycznie Fort Trump naprawdę powstanie w naszym kraju - ocenił prezydent.
W najbliższych dniach spodziewana jest wizyta w Polsce specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy, generała Keitha Kellogga. Wizyta Hegsetha zbiegła się z Monachijską Konferencją Bezpieczeństwa, której głównym tematem jest wojna w Ukrainie.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wyraził tam obawy dotyczące rozmów prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, którego wojska w 2022 r. rozpoczęły nielegalną inwazję na Ukrainę.