"To nie Wieża Eiffla czy Krzywa Wieża w Pizie będą powodem zachwytów podróżnych. Jeśli poprzednie lata są jakimś wskaźnikiem, rok 2024 będzie rokiem, w którym wszyscy będą chcieli pojechać do Polski" - przekonuje "The Street".
Polska atrakcyjna dla turystów
Portal zauważa, że Polska nigdy nie cieszyła się taką popularnością wśród turystów, jak kraje z południa Europy. I podaje, że Polskę w ubiegłym roku odwiedziło blisko 16 mln turystów, a dla porównania Hiszpanię czy Włochy odwiedziło ponad 71 mln osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ale Polska jest na dobrej drodze, by zamknąć rok 2023 z 48,5 proc. wzrostem turystyki rok do roku. Coraz więcej turystów przybywa do kraju" - zauważa portal.
Portal przekonuje, że Polska ma kilka walorów, aby przyciągać do siebie turystów z całego świata.
Po pierwsze klimat. Tego lata odnotowano rekordowe fale upałów w całej Europie Południowej. Polska może pochwalić się ciepłymi miesiącami wakacyjnymi, ale temperatury na dłuższą metę nie są tak dokuczliwe jak na południu naszego kontynentu.
Amerykański portal docenia także atrakcje historyczne znajdujące się w Polsce. I wymienia, chociażby przykład Krakowa.
Nie zapomina także o walucie, czyli złotym, który jak pisze "The Street": jest zazwyczaj słabsza od euro, dolara czy funta brytyjskiego.
Tłumy Arabów na Krupówkach
Stolicę polskich Tatr już upatrzyli sobie goście z Bliskiego Wschodu. W mediach społecznościowych chwalą się filmikami z Morskiego Oka i Krupówek. Deszcz im nie przeszkadza. - Przyjeżdżają rodzinami na trzy tygodnie, nawet miesiąc. Zostawiają duże pieniądze - mówił money.pl Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
W dobie wysokiej inflacji turyści z krajów arabskich to dla górali z Podhala prawdziwa żyła złota. Podczas gdy Polacy odwołują rezerwacje z powodu złej pogody albo rezerwują kwatery z kuchnią, by zaoszczędzić na posiłkach, Arabowie zatrzymują się w najdroższych hotelach i korzystają ze wszystkich możliwych atrakcji.