Według danych International Trade Center wartość eksportu polskich zniczy i świec w minionym roku osiągnęła 764 mln euro. To aż 17 proc. światowego rynku. Tym samym co szósty znicz lub świeca na świecie pochodzi z Polski. To plasuje nas na drugim miejscu w skali globalnej. Pierwsze zajmują Chiny, które eksportują znicze o wartości 877 mln euro - czytamy w "PB".
W Europie nie mamy sobie równych i zajmujemy pierwszą pozycję. Numer dwa to Holandia, ale z wynikiem niemal czterokrotnie mniejszym od polskiego (210 mln euro) i Niemcy (177 mln euro) - napisał dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głównym partnerem handlowym Polski są Niemcy, które kupują co trzeci polski znicz przeznaczony na eksport. To przekłada się na wartość rzędu 253 mln euro. Na drugim miejscu znajduje się Holandia, do której trafia co dziesiąty znicz i świeca z polskiego eksportu (88 mln EUR - 11 proc. całkowitego eksportu). Podium zamyka Szwecja, która w minionym roku kupiła znicze i świece za 66 mln EUR (8 proc.) - czytamy w "PB".
Szansa dla Polski, by stać się nr 1 na świecie
Jak informuje dziennik, chińscy producenci dostarczają głównie tanie wyroby na niższe segmenty rynku. Wiąże się to z niskimi kosztami pracy i z łatwiejszym dostępem do surowców. W Chinach nie obowiązują przepisy dotyczące emisji gazów cieplarnianych, co stawia producentów w korzystnej sytuacji, ale to się może wkrótce zmienić z uwagi na zmiany, które szykuje Bruksela w ramach pakietu Fit for 55. To dla Polski szansa, by stać się w eksporcie zniczy numerem jeden na świecie - czytamy w "PB".
Polskim liderem w produkcji jest należąca do Sebastiana Kulczyka spółka Ciech Vitro, która produkuje lampiony ozdobne i słoje. W szczycie powstaje tam kilkaset tysięcy zniczy w ciągu dnia. Niemal co drugi szklany lampion do zniczy w Polsce pochodzi z fabryki Ciech Vitro z Iłowej.