Jak opisuje "Fakt", podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu doszło do spotkania drobnych przedsiębiorców z Jarosławem Gowinem, byłym wicepremierem.
Właściciele firm mieli spytać Gowina, co ich spotka, gdy ustawy z Polskiego Ładu wejdą w końcu w życie. Były wicepremier nie ukrywał, że przedsiębiorcom współczuje.
- Wielokrotnie interweniowałem u premiera Mateusza Morawieckiego, by nie podnosił podatków przedsiębiorcom, którzy odrabiają straty po pandemii. Premier chciał pierwotnie podnieść obciążenia o 50 proc., teraz łaskawie zgodził się na 50 proc. - miał powiedzieć Gowin podczas spotkania.
Przypomnijmy - rząd w środę przyjął projekt ustawy, który zakłada 4,9-proc. składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Wcześniejsze założenia mówiły o 9-procentowej składce.
Jarosław Gowin o "lex Uber"
Jednym z gości spotkania w Karpaczu był taksówkarz Mariusz Zieliński. Ten spytał Gowina o kwestię "lex Uber". Według wielu zawodowych kierowców ustawa niedostatecznie chroni ich przed popularnymi aplikacjami, jak Uber czy Bolt. Jarosław Gowin przyznał, że "byt polskich taksówkarzy jest zagrożony" oraz że monitoruje skutki tej ustawy.