– ZEA to chłonny rynek dla polskich przedsiębiorców, który do 2017 r. dynamicznie rósł, dlatego wznowienie handlu było priorytetowe dla dynamiki polskiego eksportu – informuje czwartkową "Rzeczpospolitą" biuro prasowe spółki Fermy Woźniak. To jeden z największych producentów jaj w Polsce.
Arabskie ministerstwo w grudniu przeprowadziło w firmie kontrolę, spotkało się również z przedstawicielami Głównej Inspekcji Weterynaryjnej oraz odwiedzili Zakład Higieny Weterynaryjnej w Poznaniu.
Dzięki temu audytowi jajka prawdopodobnie wrócą do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
– Eksport na rynek ZEA był zablokowany przez blisko dwa lata, tymczasem nasza branża przywiązuje dużą wagę do tego kraju, bo jest bardzo chłonny, tamtejsze społeczeństwo się bogaci – mówi Katarzyna Gawrońska, ekspert z Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Emiraty to do 2017 roku był bardzo popularny kierunek wśród polskich eksporteró jaj. Podobnie jak Arabia Saudyjska, Hongkong, Bahrajn czy Irak.
Poszukiwanie nowych rynków zbytu jest konieczne, bo średnio aż 40 proc. wyprodukowanych w Polsce jaj trafia właśnie na eksport.
Co prawda w ostatnim roku eksport spadł o ponad jedną czwartą, ale głównie ze względu na wysoką bazę w 2017 roku. Wtedy polscy producenci wysłali 260 tys. ton jajek. Ostatni rok to natomiast niespełna 200 tys. ton.
W Zjednoczonych Emiratach Arabskich polskie firmy będą musiały jednak zmierzyć się z ukraińskimi i amerykańskimi. Dla nich również to bardzo ważny rynek - informuje "Rz".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl