W październiku tego roku lotnisko w Modlinie odprawiło 256 864 tys. pasażerów - podał serwis rynek-lotniczy.pl. To o 21 proc. mniej niż rok temu. Łącznie w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2024 r. na lotnisku pojawiło się 2 472 186 podróżnych. To także mniej niż przed rokiem, gdy port obsłużył o 480 tys. osób więcej.
Tak wysoki spadek jest efektem konfliktu zarządu lotniska z główną linią operującą na podwarszawskim porcie - Ryanairem. Lowcost protestuje przeciwko nowemu cennikowi opłat i ogranicza swoją działalność. Spadki ruchu pasażerskiego trwają nieprzerwanie od kwietnia tego roku - zauważył Rynek Lotniczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sierpniu przewoźnik zapowiadał dalsze cięcia połączeń. W komunikacie Ryanair informował, że po zmianach od końca października będzie obsługiwać 22 trasy do i z lotniska Warszawa-Modlin. Utrzyma też sześć połączeń do i z Lotniska Chopina w Warszawie.
"Te cięcia oznaczają zmniejszenie liczby zbazowanych samolotów Ryanair w Modlinie z pięciu do czterech od końca października. Część tego ruchu pasażerskiego zostanie przeniesiona na nowe trasy i nową przepustowość na Lotnisku Chopina w Warszawie" - podkreślono.
Nie tylko Modlin
Na znaczne ograniczenie oferty połączeń lub nawet całkowite wycofanie się irlandzki przewoźnik zdecydował się także na kilku niemieckich lotniskach. Zmiany wejdą w życie po sezonie zimowym i obejmą porty w Hamburgu, Dortmundzie, Lipsku i Dreźnie.
Dyrektor generalny irlandzkich linii, Eddie Wilson, uzasadniał tę decyzję wysokimi kosztami lokalizacji, które – jak podkreślił w wywiadzie dla "Die Welt" – przekładają się na wzrost cen biletów. – Coraz mniej pasażerów jest skłonnych płacić więcej za bilet – wskazał Wilson.
Ryanair apelował do rządu Niemiec o niezwłoczne wdrożenie działań mających na celu zmniejszenie kosztów związanych z użytkowaniem lotnisk oraz zreformowanie szeroko pojętego transportu lotniczego. Linia lotnicza sugerowała m.in. zniesienie podatku nałożonego na lotnictwo, a także zmniejszenie opłat za kontrolę ruchu, które od 2019 roku wzrosły dwukrotnie.
Ponadto Ryanair postulował o wstrzymanie planowanej na styczeń 2025 roku podwyżki opłat ochronnych o 50 proc. Według przewoźnika, zignorowanie tych wniosków przez niemieckie władze może skutkować dalszym uszczupleniem siatki połączeń na rynku lotniczym w Niemczech.