Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", od stycznia do końca czerwca auta Porsche kupiło w Polsce 1337 osób, czyli 40 proc. więcej, niż w tym samym okresie 2021 r. Trzeba zaznaczyć, że to właśnie ubiegły rok był dla producenta rekordowy pod względem sprzedaży biorąc pod uwagę dane z Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Luksusowe auta na przekór tendencji. Najpopularniejsze modele Porsche
Przez ostatnich sześć miesięcy największym powodzeniem cieszył się model Macan, który kupiło 409 klientów. Na drugim miejscu zestawienia jest Porsche Cayenne, który rozszedł się w liczbie 341 sztuk.
Jak podaje AutomotiveSuppliers.pl, wyjątkowo duży wzrost rejestracji miał miejsce w przypadku sportowego modelu 911, który w rankingu popularności zajął trzecie miejsce podium: jego sprzedaż podskoczyła w porównaniu z ubiegłym rokiem o przeszło połowę do 219 egzemplarzy (...) Za to największym, przeszło dwukrotnym skokiem sprzedaży może pochwalić się Porsche Taycan - pierwszy całkowicie elektrycznym model marki. Jeśli przed rokiem zarejestrowano 64 sztuki tego auta, to teraz już 130 - pisze "Rz".
Dobre informacje dla niemieckiego producenta płyną nie tylko z Polski. W pierwszym półroczu 2022 r. marka jako jedna z nielicznych wybiła się pod względem sprzedaży w Unii Europejskiej, rejestrując 30,6 tys. samochodów.
Popyt na auta spada w całej UE
W sumie w czerwcu na terenie UE zarejestrowano niewiele ponad 886,5 tys. nowych samochodów osobowych. "To nie tylko o 15,4 proc. mniej niż w czerwcu 2021 r. Wynik ten jest też najniższy od 26 lat - gorszy miesięczny wynik sprzedaży odnotowano w 1996 r. - podało Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów" - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciech Drzewiecki tłumaczy, że powody obserwowanego spadku liczb rejestracji nowych aut są wciąż te same. - Niska podaż wywołana kłopotami z dostępnością podzespołów, głównie elektronicznych, do budowy samochodów. Niestety w ostatnich miesiącach nasila się inna tendencja - słabnący popyt. Nie jest to jeszcze nagminne zjawisko, ale niektórzy sprzedawcy już raportują mniejsze zainteresowanie zakupem nowego auta - mówi Drzewiecki cytowany przez "PB". Jak dodaje, malejący popyt nieprędko będzie widoczny w oficjalnych statystykach.