Coraz częściej wraca dyskusja podatku katastralnego. W ostatnim czasie kandydat partii Razem na prezydenta Adrian Zandberg wskazał, że "Polska potrzebuje podatku od trzeciego i kolejnych mieszkań oraz zakończenia dopłat dla deweloperów". Argumentował, że rozwiązanie to ograniczy spekulację na rynku nieruchomości.
Chcemy, żeby te mieszkania wróciły na rynek, żeby stały się bardziej dostępne dla młodych ludzi, którzy chcą kupić pierwsze mieszkanie – podkreślił.
Z kolei minister finansów Andrzej Domański poinformował, że resort nie pracuje nad podatkiem katastralnym. Tymczasem do podatku od kolejnych mieszkań odniósł się poseł KO Robert Kropiwnicki, który stwierdził w rozmowie z RMF FM, że "nie jest zwolennikiem podatku katastralnego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
12 mieszkań w oświadczeniu majątkowym
Z oświadczenia majątkowego posła Kropiwnickiego wynika, że ten posiada 12 mieszkań o łącznej powierzchni 642 m kw. Mieszkania należące do Kropiwnickiego, których łączna wartość - według posła - wynosi 3 654 642 zł, są stosunkowo niedrogie w porównaniu do standardów rynku nieruchomości.
Najbardziej kosztowna z posiadanych nieruchomości, o powierzchni 100 m kw., została wyceniona na 550 tys. zł. Inne mieszkania mają ceny w przedziale od 180 tys. zł do 388 tys. zł.
Przypomnijmy, że w październiku 2024 roku "Fakt" ujawnił, że Kropiwnicki pobiera z Kancelarii Sejmu dodatek mieszkaniowy w wysokości 3,5 tys. zł na wynajem mieszkania w Warszawie.
Zasady przyznawania dodatku mieszkaniowego przez Kancelarię Sejmu są jasne – mogą o niego wnioskować posłowie, którzy nie są zameldowani w Warszawie, nie posiadają tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego w stolicy ani nie są zakwaterowani w Domu Poselskim - przypominał wówczas "Fakt". Nie jest znana jednak lokalizacja mieszkań Kropiwnickiego.