Krzysztof Szczucki został zapytany, czy jako polityk PiS jest spokojny o państwowe instytucje i ich skład, kiedy PiS będzie musiało oddać władzę.
PiS będzie bronić TVP
- Zapewne będą różne próby dokonywania zamachu na instytucje państwa. Będą podejmowane, ale my każdej takiej próbie będziemy się sprzeciwiać i wyjaśniać, dlaczego one są niezgodne z prawem i dlaczego w sposób pozaustawowy czy pozaproceduralny nie można dokonywać zmian - przekonuje poseł PiS w rozmowie z Business Insider Polska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityk pytany obronę TVP powiedział, że "nie ma żadnych podstaw, żeby zmieniać skład Rady Mediów Narodowych"
- Każda próba poza ustawowej zmiany w tym zakresie będzie głęboko bezprawna, nielegalna i nie powinna wywierać żadnych skutków prawnych - ocenia w rozmowie z biznesowym serwisem Krzysztof Szczucki.
I dodaje: "Donald Tusk nie jest ponad prawem, musi zgodnie z nim funkcjonować. Jeśli chce zmian to metodami demokratycznymi".
Nowy prezes telewizji na święta?
Reforma mediów publicznych to jeden z kluczowych punktów, które zamierzają zrealizować politycy nowego rządu.
Na stole polityków przyszłej koalicji rządowej leżą dwa możliwe scenariusze dotyczące zmian w Radzie Mediów Narodowych: koncyliacyjny i atomowy. Tak wynika z informacji, do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".
Miękka opcja to próba nowelizacji ustawy o Radzie Mediów Narodowych (RMN odpowiada za powoływanie zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej). Pomysł ten nie ma jednak większych szans powodzenia, bo prezydent Duda zawetuje wszelkie rozwiązania, które pozbawią PiS wpływu na media - czytamy w dzienniku.
Alternatywą jest opcja "na twardo". W takim przypadku większość parlamentarna w drodze uchwał sejmowych wygasi mandat trzech obecnych członków RMN i w ich miejsce wybierze nowych. Uchwały sejmowej nie da się zaskarżyć. Prezydent także nie będzie mógł nic zrobić.