Z oświadczenia majątkowego Pauliny Hennig-Kloski wynika, że posłanka Polski 2050 zaczyna nową kadencję Sejmu z oszczędnościami w wysokości ponad 511 tys. zł. Brak jednak w dokumencie śladu "zaskórniaków" w walucie obcej.
Polityczka partii Szymona Hołowni informuje, że jej dochody roczne stanowiły: blisko 170,16 tys. zł uposażenia poselskiego i ok. 45,7 tys. zł diety parlamentarnej, z czego opodatkowane zostało ok. 9,7 tys. zł.
W rubryce dotyczącej zobowiązań pieniężnych, czyli np. kredytów i pożyczek, Hennig-Kloska wskazuje wyłącznie "poręczenie wekslowe do wartości 54 tys. zł na rzecz zabezpieczenia kredytu dla partii Polska 2050 Szymona Hołowni".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samochody i nieruchomości przyszłej minister klimatu
Posłanka z Gniezna jest murowaną kandydatką na objęcie Ministerstwa Klimatu i Środowiska w rządzie, na którego czele w połowie grudnia stanie najprawdopodobniej Donald Tusk. Przyszła minister w oświadczeniu informuje, że posiada dwa samochody: Kia Sportage z 2022 r. (wartość - 115 tys. zł) i Citroena C3 z 2018 r. (wartość - 33 tys. zł).
Na tym majątek posłanki, której obecnie największym politycznym zmartwieniem jest tzw. afera wiatrakowa, się nie kończy. Gnieźnianka jest właścicielką domu powierzchni 140 m kw. i szacowanej wartości 450 tys. zł.
Hennig-Kloska jest do tego współwłaścicielką mieszkania o powierzchni 52,42 m kw., którego wartość oszacowała w oświadczeniu na 300 tys. zł. Jej majątek powiększa również 500 m kw. działki budowlanej o wartości 100 tys. zł.