Dziennik wylicza, że na konto każdego posła i posłanki trafi jeszcze około 30 tys. zł. To łączna kwota wypłat za wrzesień i październik. Nie ma już jednak zaplanowanych posiedzeń Sejmu ani komisji. Uwaga parlamentarzystów skupia się na kampanii wyborczej. Sami parlamentarzyści przekonują, że myślą nie tylko o zdobywaniu głosów.
- Nikt nie może powiedzieć, że zawiesiłam działalność na kołku i pojechałam na urlop - powiedziała "SE" posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska, zwracając uwagę, że jej biuro cały czas pracuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarobki posłów. Ile dostają za pracę w Sejmie?
Gazeta wylicza, że wysokość poselskiego uposażenia to 12,8 tys. zł, do tego dodatki dla członków prezydiów komisji i 4 tys. zł diety dla każdego posła i posłanki. I nawołuje do debaty o poselskich płacach.
Warto porozmawiać o technicznych sprawach, np. o możliwości powiązania zarobków z liczbą posiedzeń - twierdzi politolożka dr Magdalena Nowak-Paralusz.
Centrum Informacyjne Sejmu w odpowiedzi na pytania dziennika zwraca uwagę, że posłowie mogą jeszcze zostać wezwani na posiedzenie. "Zaznaczamy, że posłowie prowadzą swoją aktywność nie tylko w parlamencie, ale również na terenie całego kraju, w szczególności w okręgach wyborczych" - podkreślono.