Poszerzenie autostrady A2 pomiędzy Warszawą i Łodzią o trzeci pas, a na wlocie do Warszawy o czwarty pas ruchu, jest inną formułą niż budowa nowej drogi w szczerym polu.
- Inwestycja wiąże się też z szeregiem uwarunkowań, chociażby kwestią organizacji ruchu na czas robót - zaznaczył Tomasz Żuchowski.
Autostrada samowystarczalna. "To możliwe"
Po co konsultacje z firmami? GDDKiA chce mieć czas na "dobór rozwiązań, tak by inwestycja przebiegła jak najsprawniej, minimalizując uciążliwości dla kierowców oraz budowniczych".
- Został na tę okoliczność przygotowany stosowny regulamin oraz formularz zgłoszeń konsultacyjnych określający zasady uczestnictwa i prowadzenia tych konsultacji. Po pierwsze przedstawimy projekt - jak my go widzimy - i za sprawą wymiany wiedzy z zainteresowanymi firmami ten projekt jak najlepiej dopracujemy - tłumaczył.
Wskazał, że w ramach konsultacji GDDKiA chce z firmami z branży poruszyć pięć obszarów, aby wszystkie firmy składające w przyszłości oferty były gotowe do realizacji tej wymagającej inwestycji.
- Pierwsza kwestia to są odnawialne źródła energii. Zależy nam na tym, aby w tym projekcie wykorzystać rozwiązania tzw. zielonej energii, wykorzystując potencjał terenowy, ekranów akustycznych, zbiorników retencyjnych, dokonując bilansu nakładów i kosztów oraz późniejszego aspektu utrzymaniowego. Zależy nam, aby ta autostrada była samowystarczalna, zarówno w kontekście jej oświetlenia, jak również obwodów utrzymania autostrady. Czy to będzie realne i w jakim zakresie, pokażą to konsultacje. Z naszych analiz wynika, że jest to możliwe - podkreślił.
GDDKiA musi także zaplanować czasową organizacji ruchu podczas prowadzenia robót. Rozważanych jest kilka wariantów.
- Mamy 13 węzłów między Konotopą a Łodzią Północ. Tym odcinkiem A2 codziennie przejeżdża średnio 75 tys. pojazdów. Czy na czas realizacji robót zwęzimy jezdnię do jednego pasa, czy jesteśmy w stanie utrzymać dwa pasy - te decyzje jeszcze przed nami - przekazał.
Trudny problem organizacji ruchu
Kolejną kwestią, którą GDDKiA chce poruszyć podczas konsultacji z firmami, jest, czy przyszły wykonawca będzie w stanie prowadzić roboty 24 godziny na dobę, a jeśli tak, to w jakim zakresie.
- Jakie narzędzia i metody zastosować, żeby z uwagi na zaplecze placu budowy zapewnić odpowiednią przepustowość trasy. Utrzymać na niej tylko ruch ciężarowy, a osobówki puścić na inne drogi czy też odwrotnie. Jak też bezpiecznie prowadzić te roboty, np. czy zasadne byłoby zamontowanie odcinkowego pomiaru prędkości na wzór budowy A1 - zaznaczył.
- Zależy nam na tym, aby te roboty jak najszybciej przeprowadzić. Mamy też z tyłu głowy to, że w tym okresie będą również realizowane roboty na północnym wylocie z Warszawy S7 między Czosnowem a Płońskiem. W związku z powyższym kwestia organizacji ruchu na Gdańsk będzie bardzo ograniczona. Zastanawiamy się też, czy możliwe byłoby chociaż wyłączenie z kontraktu dni najbardziej obciążonych ruchowo. Mówimy o piątkach czy niedzielach w okresie wakacyjnym - wyjawił.
Trzecim obszarem, którym podczas konsultacji chce się zająć GDDKiA, jest destrukt. - Autostrada A2 ma nawierzchnię bitumiczną, która składa się z dobrej jakości kruszywa i asfaltu. Budując trzeci pas, musimy automatycznie wykonać nową nawierzchnię na dwóch pozostałych. Stara będzie sfrezowana. Od niedawna mamy nowe przepisy, które tenże destrukt, czyli warstwę sfrezowanego asfaltu, pozwalają wykorzystać ponownie na naszych budowach. Do tej pory było to traktowane jako odpad - podał.
- Kolejną kwestią jest wykorzystanie kanałów technologicznych po pozostałych punktach poboru opłat. Mamy cztery takie punkty: Pruszków, Wiskitki, Skierniewice i Grodzisk, gdzie są kanały technologiczne pod ziemię. Chcemy przedyskutować, w jaki sposób możemy to wykorzystać i zagospodarować - wskazał.
Dobudowa pasa pod dużym ruchem
Natomiast ostatnim punktem podczas konsultacji ma być kwestia weryfikacji istniejących przepisów i warunków technicznych.
- Nam zależy, aby autostrada funkcjonowała w trakcie budowy i był dostęp do wszystkich MOP-ów, gdzie są stacje i gdzie kierowcy mogą odpocząć - tłumaczył.
- Taki projekt mamy pierwszy raz w Polsce, gdzie będziemy dobudowywali pasy pod dużym ruchem. W historii jeszcze takiego czegoś nie było, w związku z tym chcemy przeprowadzić te konsultacje na odpowiednim etapie - ocenił.
Firmy, które będą chciały wziąć udział w konsultacjach, będą mogły od 30 grudnia zgłosić się za pośrednictwem specjalnego formularza, który będzie dostępny na stronie internetowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Wstępny nabór zgłoszeń będzie prowadzony do około połowy stycznia i zakładamy, że około maja, czerwca powinniśmy skończyć te konsultacje. Po konsultacjach i po uzyskaniu finansowania przetarg chcielibyśmy ogłosić jeszcze w przyszłym roku - dodał p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.