Nowa Mrija powstaje w utajnionym miejscu. - Drugi An-225 będzie posiadał zarówno nowe elementy, jak i części samolotu, który został zniszczony - poinformował Jewhen Hawryłow.
Maszyna jest już gotowa w 30 procentach. Koszt jej budowy jest szacowany na 500 mln euro. W zbieranie środków na ten cel zaangażował się m.in. międzynarodowy port lotniczy Lipsk /Halle w Niemczech, gdzie Antonow ma tymczasową siedzibę.
Transportowiec An-225 Mrija został wyprodukowany w drugiej połowie lat 80. przez zakłady lotnicze Antonowa w Kijowie. Samolot był nie tylko największym, ale i najcięższym samolotem świata. Jego wysokość, sięgająca ponad 18 metrów odpowiadała wysokości sześciu kondygnacji budynku. Maszyna została jednak zniszczona 27 lutego 2022 roku podczas ataku rosyjskich wojsk na lotnisko w Hostomlu pod Kijowem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mrija lądowała dwa lata temu na Okęciu
Dwa lata temu, w kwietniu 2020 roku samolot An-225 Mrija wylądował na Okęciu. Wzbudziło to wiele emocji wśród miłośników samolotów, ponieważ legendarna maszyna, nigdy wcześniej nie lądowała w Warszawie.
Samolot na swoim pokładzie transportował maseczki ochronne zamówione przez państwowe koncerny KGHM i Lotos. Ładunek ważył 96 ton. Dostawę uroczyście witali premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jacek Sasin i prezes KGHM.
Kiedy jednak sprzęt wylądował w Polsce, Ministerstwo Zdrowia zleciło specjalistyczne badania w państwowym instytucie. Wykazały one, że maski z Chin dostarczone do Polski największym samolotem świata, nie spełniały norm bezpieczeństwa. Sprawą zakupu zajęła się wówczas prokuratura. KGHM na zakupy w Chinach wydał ok. 15 mln dol.