Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Patrycja Gorczyca
Patrycja Gorczyca
|
aktualizacja
Artykuł sponsorowany

Poznaj swój styl zachowania i zwiększ efektywność. To kluczowe w biznesie

3
Podziel się:

Łatwość komunikowania się z innymi jest kluczem do dobrych relacji zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Niestety, nie każdy rodzi się z taką umiejętnością. Niekiedy, pomimo starań, nie potrafimy porozumieć się z innymi. Warto jednak popracować nad komunikacją, bo jej poprawa zdecydowanie wpłynie na komfort naszego życia, a także zwiększy efektywność w pracy.

Poznaj swój styl zachowania i zwiększ efektywność. To kluczowe w biznesie
W biznesie i życiu ważne jest, by znać styl swojej komunikacji (Adobe Stock, Jacob Ammentorp Lund)

Zastanawiasz się czasem, dlaczego osoba, do której coś mówisz obraża się, choć nie miałeś w zamiarze zrobić jej przykrości lub nie wykonuje tego, o co ją prosisz? Problemy z komunikacją zdarzają się wszystkim, czy to w zespole w pracy, czy też w domu z mężem, partnerem lub dziećmi. Czasami ktoś nas nie zrozumie, czasami coś nadinterpretuje, a czasami my nie zrozumiemy, co ktoś nam chciał przekazać.

Dlaczego tak się dzieje? Bo każdy z nas inaczej odbiera różne bodźce, jest bardziej lub mniej wrażliwy, ma większy lub mniejszy margines akceptacji lub wyrozumiałości, itd. Każdy z nas bowiem prezentuje inny wzór zachowań. Poznanie swojego stylu, a także zrozumienie innych, pomoże nam poprawić komunikację, co przełoży się na operatywność zawodową oraz większe zadowolenie z życia osobistego.

Poznaj swój styl zachowania, poznaj siebie

Jednym z kroków na drodze do rozwoju osobistego i poznania siebie może być właśnie poznanie swojego stylu zachowań. Jeżeli znasz swój styl zachowania, możesz również domyślać się modelu osobowości swoich rozmówców, a zatem możesz łatwiej przewidywać, jak zareagują na dany komunikat.

Mając taki oręż w dłoni, będziesz wiedział jak dostosować komunikat do danej osoby, by zostać zrozumianym, czy też zmotywować go do działania. Dzięki temu uzyskasz większe zaangażowanie innych w rozmowę i w rozwiązanie problemu.

Cztery style zachowań ludzkich

Naukowcy odkryli, że ludzie przejawiają podobne typy postaw, a osoby przyporządkowane do poszczególnych grup wykazują podobne zachowania. Amerykański psycholog William Marston wyszczególnił 4 typy takich zachowań, po dwie przeciwstawne sobie pary.

To postawy otwarte na innych ludzi - ekstrawertyczne i introwertyczne, powściągliwe. Drugą parą są postawy zorientowane na ludzi oraz na zadania. W ich zakresie Martson wyszczególnił cztery główne osobowości, nazywając podział "DISC": Dominant - wzór dominujący, Influencing - wpływowy, inspirujacy, Steady - stały, oraz Compliance - sumienny. Co ciekawe, każdy z nas ma w sobie te cztery style zachowań, ale w różnym stopniu ich intensywności.

Jak rozpoznać swój styl osobowości?

Przyjrzyjmy się stylom zachowań na przykładzie konkretnych osób. Pomoże to zdefiniować, który styl przeważa w twoich zachowaniach oraz zachowaniu twoich rozmówców. Styl zachowań można rozpoznawać po wskaźnikach werbalnych i niewerbalnych, po ekspresji, postawie ciała oraz powierzchowności.

Artur lubi ryzyko i szybkie działanie. Szybko i zdecydowanie przechodzi do konkretów. Kręcą go duże pomysły i duże biznesy, generuje zmiany i przewodzi im. Artur dziwi się, dlaczego czasem wielki plan nie wychodzi przez drobiazgi, do których nie ma głowy. Artur często też popada w złość, ale szybko potrafi ochłonąć.

Artur przejawia typ osobowości Dominance - czyli dominujący. Mówi zdecydowanie, głośno, przechodzi do konkretów, rozmawia poważnie, często ma modne, drogie ubrania, mówi o celach i działaniu.

Ania ma wiele pomysłów i chciałaby, aby wszyscy za nią podążali. Lubi kiedy coś się dzieje, decyzje podejmuje szybko, bez zbędnej ilości danych. Uwielbia pracować z ludźmi. Ania denerwuje się, że nawet jeśli coś sobie zaplanuje, to i tak często pod wpływem impulsu to zmienia. W stresie często musi się wygadać i bywa chaotyczna, ale bardzo lubi zmiany i nowości.

Ania przejawia typ osobowości Influencing - czyli inspirujący, wpływowy. Mówi dużo, ekspresyjnie, często opowiada różne historie, dowcipy, rozmawia wesoło, emocjonalnie, ma ubranie rzucające się w oczy, mówi o pozytywach, szuka inspiracji i inspiruje.

Patrycja działa spokojnie i z rozmysłem, decyzje podejmuje powoli, najlepiej planując wcześniej. Lubi ludzi, wspiera ich i traktuje partnersko. Patrycja w stresie wycofuje się i unika kontaktu, ucieka, nie odpowiada na sms-y, blokuje. Czasami umykają jej możliwości biznesowe, szczególnie jeśli decyzję trzeba podjąć szybko. Nie lubi zmian, dobrze jest tak, jak jest.

Patrycja, to styl Steady - czyli stabilny. Mówi spokojnie, ciepło, rozmawia o ludziach, rodzinie, buduje relacje w rozmowie, ma wygodne, maskujące ubranie, mówi o problemach, planach.

Jan działa powoli, zgodnie z procedurami, które sam lubi tworzyć. Nie lubi podejmować ryzyka, jeśli dokładnie nie sprawdzi informacji. Jan jest ostrożny, decyzje podejmuje powoli i rozważnie analizując wszelkie dostępne dane. Pracę wykonuje bardzo dokładnie, wręcz perfekcyjnie, trudno go zdenerwować. W stresie jest zdystansowany, nie okazuje uczuć.

Jan to styl Compliance - czyli sumienny. Mówi i rozmawia spokojnie, cicho, dokładnie wypytuje o szczegóły, ma schludne ubranie, powołuje się na dane, rozmawia o zachodzących procesach.

Podział zachowań na naturalne i adaptowane

Zachowania naturalne to te zachowania, które są najbardziej dla ciebie dostępne i odkrywają jak chciałbyś się zachowywać, gdyby nie było czynników motywujących i demotywujących. To preferowany sposób reagowania na rzeczywistość. Przychodzi ci z łatwością. Tego typu działania nie wymagają wysiłku. Zachowania adaptowane są natomiast naszą strategią osiągania celu, czyli są to zmodyfikowane zachowania naturalne, które mogą wymagać dodatkowej energii w używaniu. Inaczej rzecz ujmując zachowania adaptowane są wyuczone i są naszym dostosowaniem do sytuacji. 

Pamiętaj, że im bardziej twoje zachowanie naturalne i adaptowane będą zbieżne, tym większa będzie twoja efektywność! Bardzo ważne jest pracować zgodnie ze swoim stylem naturalnym, ponieważ jesteś wtedy najbardziej zadowolony z siebie i nie musisz wydatkować energii na działanie niezgodne ze swoim stylem naturalnym.

Autorką artykułu jest Patrycja Gorczyca, Relationship Manager, Dział Rynku Pierwotnego, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie.

Artykuł powstał w ramach współpracy merytorycznej Akademii Biznesu i GPW.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Artykuł sponsorowany

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
hehe
rok temu
"Artur lubi ryzyko i szybkie działanie. Szybko i zdecydowanie przechodzi do konkretów. Kręcą go duże pomysły i duże biznesy, generuje zmiany i przewodzi im. Artur dziwi się, dlaczego czasem wielki plan nie wychodzi przez drobiazgi, do których nie ma głowy." - czy artur jest współwłaścicielem firmy ? etatowcy nie wymyślają dużych pomysłów. załóżmy że mówimy o współwłaścicielach firm. czy współwłaściciel firmy inpost pomyślał o wszystkich szczegółach (o np. grubości blach swoich inpostowych skrzynek ?) ? przecież współwłaściciel chyba (nie wiem czy wszyscy tak robią) daje pomysł i na tyle go uszczegóławia żeby następnie można było policzyć czy on jest w miarę zyskowny. gdybyśmy się popatrzyli na inpost to musielibyśmy 1/zaprojektować skrzynki (te dla klientów) 2/pogadać z firmami zajmującymi się wyrobami z blachy ile chcieliby kasy za np. wyprodukowanie 100 skrzynek 3/znaleźć wiele firm które podług naszego rysunku wyprodukowałyby te skrzynki (100 firm i każda niech wyprodukuje 100 skrzynek) 4/znaleźć speców od elektroniki lub automatyki żeby opracowali sterowanie otwieraniem skrzynek, 5/znaleźć firmy które wyprodukują mechatronikę podług naszych rysunków i schematów, 6/znaleźć speców od telekomunikacji którzy podłączą nam mechatronikę do układów telekomunikacyjnych, 7/znaleźć informatyków którzy napiszą nam software, 8/znaleźć speców od reklamy żeby zareklamowali usługi inpost. to już mamy średni poziom uszczegółowienia który daje się już jakoś zgrubnie przeliczyć od strony kosztów i przychodów. nie wiem kto potrafi jakieś wielkie biznesy jak inpost przeliczyć co do kosztów pojedynczej "śrubki"
hehe
rok temu
za dużo jest tych wszystkich "Relationship Manager", HRowców, ekonomistów (którzy chcą pokazać że są nieodzowni więc ciągle cerują dziury w całym) a za mało lekarzy, inżynierów, księgowych spółek z o.o., lub choćby ludzi od zbierania borówki amerykańskiej. w ogóle kiedy pis nas nauczy zarabiać na giełdzie ? przecież jakiś czas temu chyba coś obiecywali że nauczą polaków zarabiania na giełdzie (problem jest taki że 99% ludzi traci na giełdzie więc ogólnie giełda to coś szkodliwego społecznie - nawet bardziej szkodliwego niż demonizowany ostatnio alkohol)
hehe
rok temu
jak już jesteśmy przy giełdzie papierów wartościowych i ludziach to na youtube udziela się taki jeden gracz giełdowy (polak mieszkający w hiszpanii) który krytykuje NBP za "brak myślenia" a jednocześnie ten inwestor giełdowy uważa że spółki wydobywcze NIE są technologiczne a google już jest firmą technologiczną hahaha. teraz wejdźcie na hasło technologia na wikipedii a następnie przejdźcie do komentarzy na wikipedii (cały czas mówię o wikipedii - kliknijcie DYSKUSJA na wikipedii) i macie tam objaśnione czym jest technologia. gdyby ten nasz inwestor polak mieszkający w hiszpanii i grający na giełdzie wiedział o czym mówi to by widział że spółki wydobywcze mają bardzo dużo wspólnego z technologią a firmy typu google nic po prostu nic z technologią wspólnego nie mają. jak można ludzi z NBP krytykować za "brak myślenia" jeśli się daje jednocześnie dowody na swój brak myślenia ? hahaha hipokryzja to jest i tak zbyt lekkie słowo na takie zachowanie tego inwestora mieszkającego w hiszpanii. czego ja ciągle o tej technologii ? bo akurat to jest teraz w mainsteamie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
hehe
rok temu
"Artur lubi ryzyko i szybkie działanie. Szybko i zdecydowanie przechodzi do konkretów. Kręcą go duże pomysły i duże biznesy, generuje zmiany i przewodzi im. Artur dziwi się, dlaczego czasem wielki plan nie wychodzi przez drobiazgi, do których nie ma głowy." - czy artur jest współwłaścicielem firmy ? etatowcy nie wymyślają dużych pomysłów. załóżmy że mówimy o współwłaścicielach firm. czy współwłaściciel firmy inpost pomyślał o wszystkich szczegółach (o np. grubości blach swoich inpostowych skrzynek ?) ? przecież współwłaściciel chyba (nie wiem czy wszyscy tak robią) daje pomysł i na tyle go uszczegóławia żeby następnie można było policzyć czy on jest w miarę zyskowny. gdybyśmy się popatrzyli na inpost to musielibyśmy 1/zaprojektować skrzynki (te dla klientów) 2/pogadać z firmami zajmującymi się wyrobami z blachy ile chcieliby kasy za np. wyprodukowanie 100 skrzynek 3/znaleźć wiele firm które podług naszego rysunku wyprodukowałyby te skrzynki (100 firm i każda niech wyprodukuje 100 skrzynek) 4/znaleźć speców od elektroniki lub automatyki żeby opracowali sterowanie otwieraniem skrzynek, 5/znaleźć firmy które wyprodukują mechatronikę podług naszych rysunków i schematów, 6/znaleźć speców od telekomunikacji którzy podłączą nam mechatronikę do układów telekomunikacyjnych, 7/znaleźć informatyków którzy napiszą nam software, 8/znaleźć speców od reklamy żeby zareklamowali usługi inpost. to już mamy średni poziom uszczegółowienia który daje się już jakoś zgrubnie przeliczyć od strony kosztów i przychodów. nie wiem kto potrafi jakieś wielkie biznesy jak inpost przeliczyć co do kosztów pojedynczej "śrubki"
hehe
rok temu
za dużo jest tych wszystkich "Relationship Manager", HRowców, ekonomistów (którzy chcą pokazać że są nieodzowni więc ciągle cerują dziury w całym) a za mało lekarzy, inżynierów, księgowych spółek z o.o., lub choćby ludzi od zbierania borówki amerykańskiej. w ogóle kiedy pis nas nauczy zarabiać na giełdzie ? przecież jakiś czas temu chyba coś obiecywali że nauczą polaków zarabiania na giełdzie (problem jest taki że 99% ludzi traci na giełdzie więc ogólnie giełda to coś szkodliwego społecznie - nawet bardziej szkodliwego niż demonizowany ostatnio alkohol)
hehe
rok temu
jak już jesteśmy przy giełdzie papierów wartościowych i ludziach to na youtube udziela się taki jeden gracz giełdowy (polak mieszkający w hiszpanii) który krytykuje NBP za "brak myślenia" a jednocześnie ten inwestor giełdowy uważa że spółki wydobywcze NIE są technologiczne a google już jest firmą technologiczną hahaha. teraz wejdźcie na hasło technologia na wikipedii a następnie przejdźcie do komentarzy na wikipedii (cały czas mówię o wikipedii - kliknijcie DYSKUSJA na wikipedii) i macie tam objaśnione czym jest technologia. gdyby ten nasz inwestor polak mieszkający w hiszpanii i grający na giełdzie wiedział o czym mówi to by widział że spółki wydobywcze mają bardzo dużo wspólnego z technologią a firmy typu google nic po prostu nic z technologią wspólnego nie mają. jak można ludzi z NBP krytykować za "brak myślenia" jeśli się daje jednocześnie dowody na swój brak myślenia ? hahaha hipokryzja to jest i tak zbyt lekkie słowo na takie zachowanie tego inwestora mieszkającego w hiszpanii. czego ja ciągle o tej technologii ? bo akurat to jest teraz w mainsteamie