Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Poczta Polska zwolni ponad 9 tys. pracowników. PiS reaguje: wyrzuceni na bruk

280
Podziel się:

- Stajemy w obronie pracowników Poczty Polskiej, którzy będą wyrzucani na bruk, gdyż taki rzekomo naprawczy program został przyjęty przez firmę - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Zapowiedział, że będzie interweniował w tej sprawie u premiera. W ramach Programu Dobrowolnych Odejść Poczta zamierza zwolnić ok. 9,3 tys. osób.

Poczta Polska zwolni ponad 9 tys. pracowników. PiS reaguje: wyrzuceni na bruk
- Stajemy w obronie pracowników Poczty, którzy będą wyrzucani na bruk - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak (PAP)

Były wicepremier Mariusz Błaszczak wystąpił w poniedziałek na konferencji prasowej przed siedzibą Poczty Polskiej w Warszawie. Mówiąc o zwolnieniach w Poczcie Polskiej, przypomniał o zapowiedzi premiera Donalda Tuska dotyczącej deregulacji. Błaszczak podkreślił, że ma je przeprowadzać "nie minister, tylko przedsiębiorca".

Chodziło mu o Rafała Brzoskę, który jest prezesem Inpostu. Jak podkreślił poseł PiS, Brzoska "jest właścicielem firmy konkurencyjnej wobec Poczty Polskiej".

- A więc stawiam pytanie, czy to nie chodzi o to, żeby Poczta Polska przestała istnieć? Czy to nie chodzi o to, żeby tak, jak w latach dziewięćdziesiątych redukowano, zamykano polskie przedsiębiorstwa? Przecież schemat był identyczny. Najpierw mówiono, że przedsiębiorstwo nie daje sobie rady na rynku, potem przeprowadzano restrukturyzację, czyli zwalniano pracowników, a potem firma przestawała istnieć, a miejsce na rynku zajmowały inne firmy zagraniczne - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Największym bogactwem Polski są Polacy - Ewald Raben w Biznes Klasie

Błaszczak zadeklarował, że o plany wobec Poczty Polskiej będzie pytał premiera i ministra aktywów państwowych. Obecny na konferencji poseł PiS Janusz Kowalski przypomniał, że w ubiegłym roku członkowie jego klubu złożyli projekt "ustawy, która ratowałaby Pocztę Polską, która stanowiłaby o tym, że Poczta Polska będzie państwową częścią systemu e-doręczeń". Dodał, że "zwijanie Poczty to zwijanie systemu bezpieczeństwa".

- Stoimy dzisiaj tutaj w tym bardzo ważnym dniu, kiedy związkowcy będą rozmawiać z zarządem Poczty Polskiej, żeby ich wesprzeć, żeby bronić miejsc pracy - powiedział Kowalski.

Politykom PiS towarzyszyli podczas konferencji przedstawiciele związków zawodowych Poczty. Sytuację w firmie przedstawił przewodniczący Komisji Międzyzakładowej Solidarności Pracowników Poczty Polskiej Bogumił Nowicki.

- Mamy ze strony pracodawcy otwarte trzy fronty. Mamy trwający spór zbiorowy - niezakończony - o podwyżkę wynagrodzenia. Od dwóch lat nie było takiej podwyżki w Poczcie Polskiej. Mamy wypowiedziany przez pracodawcę układ zbiorowy, termin wypowiedzenia tego układu kończy się 28 lutego. Będziemy w stanie bezukładowym, bo te negocjacje ewidentnie są pozorowane ze strony pracodawcy. A w końcu mamy projekt dobrowolnych odejść, który jest takim eufemizmem, ponieważ tak naprawdę są to odejścia typowane, a nie dobrowolne - powiedział Nowicki.

Jak dodał, "pracodawca chce się pozbyć 9 tys. pracowników i faktycznie dość hojnie płaci". Nowicki wskazał, że "koszt tej operacji to jest grubo ponad pół miliarda złotych, więc na podwyżkę wynagrodzenia dla pracowników nie ma, na likwidację biegu pracy i gaszenie firmy pieniądze są".

Poczta chce zwolnić ponad 9 tys. pracowników

7 stycznia zarząd Poczty Polskiej podjął uchwałę w sprawie zamiaru przeprowadzenia Programu Dobrowolnych Odejść. Poinformował o tym związki zawodowe i rozpoczął proces konsultacji ze stroną społeczną. W ramach programu Poczta zamierza zwolnić ok. 9,3 tys. osób.

Od ubiegłej środy związkowcy "Solidarności" pozostają w siedzibie spółki i zapowiedzieli, że będą "działać w trybie ciągłym, aby wymusić na zarządzie rzeczywiste negocjacje i poszanowanie ich praw". Przedstawiciele Poczty Polskiej poinformowali, że zapowiedzi "czynnego protestu" ze strony części związkowców są próbą wywierania nacisku na zarząd.

Z czwartkowej informacji Poczty wynika, że do 13 lutego odbyło się osiem spotkań, a ostatnie - 12 lutego, kiedy to "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej ogłosiła, że związkowcy pozostają "w miejscu prowadzenia rozmów", czyli w jednej z sal konferencyjnych w siedzibie Poczty. Kolejne rozmowy zarządu z przedstawicielami związków zawodowych zaplanowano na poniedziałek 17 lutego.

Dlaczego Poczta Polska zwalnia?

- Trzeba zwalniać, by ratować Pocztę Polską. Szczerze uważam, że pretensje są błędnie adresowane - powinny być nie do mnie, że coś robię, tylko do tych, którzy nic nie robili. A musieli wiedzieć, że w którymś momencie to wszystko się rozwali - mówił Wirtualnej Polsce Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej, na początku lutego.

Podkreślił, że zwolnienia grupowe to bardzo trudna decyzja dla każdego zarządu. - Przecież nie mam z tego jakiejkolwiek satysfakcji. Robię to, bo wiem, że muszę. I że dzięki temu uda się uratować kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy - mówił

- Wygodnie było stworzyć taki mój image: Mikosz przyszedł, pozwalnia wszystkich, pozabija związki. Tylko może warto byłoby zadać sobie pytanie, dlaczego w ogóle Mikosz musi zwalniać. Przez ostatnie 20 lat - a przez ostatnie osiem w szczególności - nie podejmowano decyzji, które wydawały się oczywiste. Mówię o inwestycjach w systemy IT, budowaniu redystrybucji produktów finansowych czy wykorzystaniu nieruchomości jako źródła przychodu - tłumaczył.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(280)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Pis na wodę.
5 dni temu
Skoro Bóg stworzył ludzi na własne podobieństwo, to dlaczego tylu de'bili wkoło?
jarosław s.
5 dni temu
Jakie wyrzucanie ,robienie porządku z lewusami , albo emerytami na posadkach i tak jeszcze za dużo zostanie,głównie na górze powinny być porządki
Xxx X.
5 dni temu
To i by się przydało tak budrzetuwke przewietrzyć i pozwalniać 1/3 rodzinki co wy na to wyborcy
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
ekonom
5 dni temu
panie Błaszczak weż Pan sprawy w swoje ręce i znajdź Pan w końcu te pieniądze na utrzymanie Poczty Polskiej
Pytać mogę
5 dni temu
Czy ktoś się przejmował w latach 90 tych jak zakłady padały jeden po drugim ??? Bo nie pamiętam żeby się mną ktoś przejął
Patryk
5 dni temu
oprońca plaszczak w akcji... tukany na tropie, normalnie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (280)
pocztowiec
wczoraj
A co PiS zrobiło przez 8 lat dla Poczty? Firma jest zacofana fatalnie zarządzana z przerośniętą administracją niskie płace. Nie zrobili NIC żeby to zmienić. A teraz przypomnieli sobie o Poczcie kiedy można zbić na tym punkty wyborcze. Faryzeusze!
ka m.
2 dni temu
Szok wyrzucają wieloletnich pracowników praktycznie na bruk jak PGRy. Pracowałem w stoczni Gdańsk tam zwolniono 2000 ludzi , ale były kursy ,a opertora sztaplarki, kurs angielskiego , Kurs na Prawo jazdy kat C+E i jeszce parę innych , owszem traciło się pracę , ale pomiomo wysokiego bezrobocia była pomoc dla tych ludzi , w tytm fundusze UE . teraz podobno mamy KPO i nie ma 1 złtóki na pomoc tym ludziom , Gdzie pójdzie do pracy 55 letnia kobieta która 35 lat przepracowała na Poaczcie Polskiej ? kto jąz atrudni , ma tylko średnie wykształcenie , , Rząd nie przygotował nic do działń osłonowych , Dzwoniłem tak z ciekawości czy maja jakiś palan program , fundusze na szkolenia - i co nic . ZERO
pobozny
2 dni temu
plaszczak musi miec swoja i tylko swoja racje.....interes firmy go tak interesuje jak mnie zeszloroczny snieg
Ffff
3 dni temu
Pp w stanie likwidacji Tak to obecnie wyglada Praca za marna pensje za 3 osoby
BRAWO DONALD
3 dni temu
Wszystkich na bruk...
...
Następna strona