Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Szymon Machniewski
|
aktualizacja

Prąd może być droższy o 300 proc. Jest sposób, żeby zaoszczędzić

323
Podziel się:

Ceny energii elektrycznej w 2023 r. mogą wzrosnąć nawet o 300 proc. Rachunki za prąd będą zatem zdecydowanie wyższe. Jednym ze sposobów na oszczędności jest zainwestowanie w energię odnawialną – fotowoltaikę z dofinansowaniem z programu "Mój Prąd".

Prąd może być droższy o 300 proc. Jest sposób, żeby zaoszczędzić
Jak zmienią się nasze rachunki za prąd w 2023 roku? (Adobe Stock, moquai86)

Inflacja w Polsce wynosiła w czerwcu 2022 r. 15,6 proc. Ekonomiści zaznaczają, że nie mamy jeszcze do czynienia z jej szczytem. Drożeje niemal wszystko, między innymi surowce energetyczne. W wyniku tego ceny prądu również rosną, a największe podwyżki czekają nas jesienią i zimą tego roku.

Podwyżka rzędu 180 proc.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki w liście do przedstawicieli rządu wskazał możliwe ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Według niego w 2023 r. może ona wzrosnąć o co najmniej 180 proc.

W liście wysłanym 6 czerwca Prezes URE podkreśla, że rząd powinien możliwie jak najszybciej podjąć odpowiednie kroki tak, by chronić obywateli przed zupełnie nieakceptowalnym poziomem cen, który wynika z "nieracjonalnych" marż producentów energii. Wzrost stawek hurtowych za prąd jest nieproporcjonalny względem ponoszonych przez nich kosztów, które wynikają z rosnącej ceny węgla kamiennego oraz uprawnień do emisji CO2.

Gotowym rozwiązaniem może być opodatkowanie rosnących zysków z produkcji prądu, co pozwoliłoby rządowi na pozyskanie środków, jakie przekierowano by na działania osłonowe względem obywateli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Abstrakcyjne koszty transformacji energetycznej. "Wojna przyspieszy zmiany"

Propozycja Tauronu

Pewne wyobrażenie o tym, jak będą wyglądać ceny prądu w Polsce w przyszłym roku, daje propozycja Tauronu. Gigant energetyczny złożył ją klientom z umowami terminowymi, w których zapewniona jest gwarancja ceny. Tauron deklaruje, że utrzyma dość niskie stawki jednostkowe – około 50 gr za 1 kWh, ale jednocześnie będzie od stycznia 2023 r. doliczał do rachunku kwotę w wysokości 155 zł opłaty handlowej miesięcznie. Dlatego w przeliczeniu na efektywną stawkę jednostkową cena prądu wyniesie w 2023 roku w takiej sytuacji 1,39 zł za kWh brutto.

Umowę z taką gwarancją mogą zawrzeć te gospodarstwa domowe, które nie korzystają z taryf zatwierdzanych przez Urząd Regulacji Energetyki. Wskazana opłata handlowa może być traktowana jako poziom zabezpieczenia dla Tauronu w związku z nieuchronnym wzrostem cen prądu w przyszłym roku.

Obecnie klienci Tauronu w taryfie zatwierdzonej przez Prezesa URE płacą zaledwie 0,43 zł za 1 kWh. Spółka energetyczna oczekuje zatem, że w 2023 r. cena za prąd dla gospodarstw domowych wzrośnie niemal o 200 proc.

PGNiG z 300-procentową podwyżką

Jeszcze w styczniu 2021 r. cena prądu dla gospodarstw domowych w ofercie PGNiG wynosiła 0,42 zł za 1 kWh, podczas gdy jesienią 2022 r. wzrośnie ona do 1,70 zł za 1 kWh. To trzykrotna podwyżka stawki, a ponadto PGNiG zdecydowało się na podniesienie opłaty handlowej z 6 do 35 zł.

Najmocniej podwyżka ta uderzy w te gospodarstwa domowe, które mają ogrzewanie na prąd. Koszty ogrzewania elektrycznego w 2023 r. mogą być tak wysokie, że konsumenci będą zmuszeni poszukać alternatywy.

Taryfy na prąd zatwierdzane przez URE

Co roku URE zatwierdza taryfy na sprzedaż energii dla tzw. sprzedawców z urzędu, czyli spółek kontrolowanych przez państwo, takich jak Tauron, Energa, PGE i Enea. Z powodu rosnących hurtowych cen energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii Urząd najprawdopodobniej zatwierdzi znacznie wyższe taryfy na prąd.

Rachunki za prąd w Polsce są coraz wyższe. Zużycie prądu wzrasta, ponieważ korzystamy z coraz większej liczby urządzeń zasilanych z sieci energetycznej. Duże znaczenie dla kosztów ponoszonych za prąd ma wykorzystywanie ogrzewania elektrycznego i nieenergooszczędnych sprzętów. Im więcej osób w gospodarstwie domowym - czy to w mieszkaniu, czy w domu - tym większe płacimy rachunki za prąd.

Stawiane w 2022 r. budynki, które muszą spełniać wyśrubowane normy energooszczędnościowe, zużywać będą od 65 do 110 kWh na 1 mkw. powierzchni na rok. Dla niskoenergetycznych nieruchomości roczne zużycie prezentować się będzie więc następująco:

  • dom o powierzchni 100 mkw. – od 6,5 mWh do 11 mWh,
  • dom o powierzchni 120 mkw. – od 7,8 do 13,2 mWh,
  • dom o powierzchni 150 mkw. – 9,75 do 16,5 mWh.

Natomiast właściciele mieszkań zużywają około 200 kWh miesięcznie.

Skoro 1 kWh w Polsce w 2022 r. kosztuje w granicach 0,73-0,82 zł, to rachunki za prąd właścicieli domów o powierzchni 100 mkw. opiewają rocznie na kwotę od 4745 zł do 9020 zł. Natomiast w mieszkaniach jest to kwota od 1752 do 1968 zł. Pamiętać należy, że jest to tylko opłata za zużytą energię, a oprócz tego płaci się również m.in. opłatę dystrybucyjną, opłatę przesyłową czy za dystrybucję energii.

Jeśli cena prądu w Polsce za 1 kWh wzrośnie do 1,70 zł, gospodarstwa domowe o powierzchni 100 mkw. (domy jednorodzinne) mogą zapłacić za samą energię nawet 18,7 tys. zł, a mieszkania – 4080 zł.

Uczestnictwo w programie "Mój Prąd"

Sposobem na wypracowanie pewnych oszczędności może być inwestycja w ramach programu rządowego "Mój Prąd". Od 15 kwietnia do 22 grudnia 2022 r., z możliwością przedłużenia lub do wyczerpania alokacji środków, trwa cały czas nabór wniosków. Jego celem jest zwiększenie produkcji energii elektrycznej z mikroinstalacji fotowoltaicznych lub wzrost autokonsumpcji wytworzonej energii elektrycznej poprzez jej magazynowanie oraz zwiększenie efektywności zarządzania energią na terenie Polski.

Z programu tego można m.in. sfinansować budowę mikroinstalacji fotowoltaicznej, która pozwoli na produkcję prądu ze źródeł odnawialnych – z promieniowania słonecznego – i zmniejszenie tym samym kosztów ponoszonych na rachunki za prąd w 2023 r. i kolejnych latach.

 Szymon Machniewski, totalmoney.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
totalmoney.pl
KOMENTARZE
(323)
WYRÓŻNIONE
Andrew 9
2 lata temu
Ludzie wyjdą na ulicę bo tego nikt nie wytrzyma.
afdsf
2 lata temu
połowę rachunku za prąd to koszty przesyłu a nie wytwarzania prądu. Ten koszt jest niewspółmiernie wysoki do ceny prądu! Z tym coś zróbcie to prąd nie będzie taki drogi!
Rad
2 lata temu
Sama cena energii to jakieś 30% rachunku. Reszta to różne enigmatyczne, obowiązkowe opłaty dodatkowe.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (323)
gosc
2 lata temu
spoleczenstwo placi cene za rusofobiczo-zoologiczna nienawisc do ROSJI naszego madrego ,najlepszego rzadu.
Wkurzona
2 lata temu
czy ktoś mi w końcu wytłumaczy jak będzie ten pierdzielony limit śmieszny liczony na podstawie energii zużytej w ciągu 2022 roku , czy dopiero jak się przekroczy w 2023 roku limit to będzie się płaciło więcej?
***** ***
2 lata temu
Mam kawalerkę 28m2 w 2018 założyłem piec akumulacyjny moje średnie roczne zużycie to jakieś 5500kwh co daje kwotę ponad 9000zł i to samo zużycie a gdzie dystrybucja itd gdzie gotowanie indukcja pralka bojler itd oczywiście na ich śmieszny dodatek tez się nie łapie bo mam więcej niż 2100 czyli stać mnie obliczyłem że w 2023 na prąd wydam około 15000zł no JPDR co za kraj LUDZIE UBODŹCIE SIĘ W KOŃCU 15000zł za prąd w kawalerce 28m2 przypomnę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
lala
2 lata temu
Za wzrost cen energii możemy podziękować Niemcom i Ruskim, którzy razem się w sposób tajny dogadali aby nas wszystkich oszwabić. Trzeba trochę ruszyć makówką ludziska. Rząd polski nie ma tu wiele do powiedzenia
osa
2 lata temu
Co tu dużo mówić o taką Polskę naród walczył i taką ma chcieli prywaty to zbierają baty
...
Następna strona