Prezes i główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR) Marcin Zieliński przygotował raport o stanie spółek z udziałem Skarbu Państwa pt. "Odpolitycznienie przedsiębiorstw kontrolowanych przez państwo".
Wynika z niego, że pomimo przeprowadzonej w latach 90. dużej prywatyzacji majątku publicznego, państwo nadal jest wszechobecne w spółkach.
Na rynku wciąż działa 18 podmiotów w formie prawnej przedsiębiorstwa państwowego (w tym 10 aktywnych). Dodatkowo Skarb Państwa posiada akcje lub udziały bezpośrednio w 422 spółkach (w tym 342 aktywnych).
Państwo kontroluje przedsiębiorstwa również pośrednio, wykorzystując powołane przez siebie jednostki, takie jak Polski Fundusz Rozwoju, Towarzystwo Finansowe Silesia czy Agencja Rozwoju Przemysłu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla porównania: w Norwegii, której model nadzoru właścicielskiego państwa uchodzi często za wzorcowy, państwo sprawuje kontrolę jedynie nad 70 spółkami.
Po co PiS kupował te spółki?
Zdaniem Zielińskiego wiele podmiotów, w których państwo jest właścicielem lub współwłaścicielem jak: sieci hotelowe, spółdzielnie ogrodnicze, zakłady produkujące sklejkę itp. nie spełnia żadnych wartości w zakresie obronności lub szeroko rozumianego bezpieczeństwa państwa.
Spośród 138 firm objętych nadzorem właścicielskim ministra aktywów państwowych tylko 22 zostały zaklasyfikowane w rozporządzeniu premiera jako spółki o istotnym znaczeniu dla gospodarki.
Zieliński zwraca w swoim raporcie również uwagę, że dużej obecności państwa w gospodarce towarzyszy bardzo niska jakość polityki właścicielskiej.
- W 2016 roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenił, że spośród badanych krajów Europy Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej gorszą niż Polska politykę w tej dziedzinie prowadziły tylko Czarnogóra, Ukraina, Bośnia i Hercegowina oraz Białoruś – wylicza Zieliński i dodaje: Bez wątpienia można założyć, że późniejsze zmiany, wprowadzane w życie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, tylko pogorszyłyby tę ocenę.
Jak podkreśla ekonomista, działalność przedsiębiorstw państwowych jest w istocie jedną z form regulacji rynku – tą najgroźniejszą, ponieważ umożliwia politykom wpływanie na gospodarkę bez tworzenia przepisów.
- Rządzący mogą po prostu zadzwonić do podległych sobie prezesów przedsiębiorstw i przekazać im konkretne instrukcje do wykonania – podaje przykład prezes FOR.
Potrzebna gruntowna reforma
Forum Obywatelskiego Rozwoju przygotował dla nowego rządu Donalda Tuska rekomendacje, jak dokonać odpolitycznienia sektora państwowego.
Zdaniem ekonomisty należy zacząć od zniesienia prawnych instrumentów nacjonalizacji, które do polskiego porządku prawnego wprowadziło PiS.
W szczegółach powinno to dotyczyć likwidacji Funduszu Inwestycji Kapitałowych, ograniczenia zadań Funduszu Reprywatyzacji (do tych wyznaczonych pierwotnie) oraz cofnięcia prawa pierwokupu ziemi rolnej oraz udziałów i akcji w spółkach, które są właścicielami nieruchomości rolnych, przyznanego Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa.
W dalszej kolejności niezbędne jest scentralizowanie nadzoru właścicielskiego i powierzenie go jednemu organowi, zwiększenie kompetencji i niezależności Rady do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych, która obecnie jest ciałem fasadowym.
Potrzebne jest też ograniczenie własności państwa do ściśle uzasadnionych przypadków, poprzez wprowadzenie zakazu nabywania przez takie podmioty aktywów spoza obszarów ich głównej działalności; należy także uregulować zasady ich reklamy.
Uzupełnieniem reformy powinno być przyjęcie mechanizmów przeciwdziałających korupcji i konfliktowi interesów, takich jak rejestr beneficjentów oraz osób eksponowanych politycznie.