W Polsce od lat nie zmieniają się opłaty za wydanie prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego, mimo że koszty ich produkcji wzrosły niemal dwukrotnie. Związek Powiatów Polskich oraz Unia Metropolii Polskich domagają się podwyżek, wskazując, że aktualne ceny nie odpowiadają rzeczywistym kosztom wytwarzania dokumentów.
Jak zauważa "Fakt", obecnie za wydanie prawa jazdy trzeba zapłacić 100,50 zł, a za dowód rejestracyjny i komplet znaków legalizacyjnych 66,50 zł. Dla porównania koszt samej produkcji prawa jazdy wzrósł z 43,32 zł w 2013 roku do 80,75 zł w 2024 roku. Koszt wyprodukowania dowodu rejestracyjnego w 2003 roku wynosił niecałe 11 zł, a obecnie to już blisko 45 zł.
Opłaty pod lupą samorządów
Lokalne władze apelują o aktualizację opłat, wskazując, że nie są one waloryzowane od 2011 roku. Jak argumentuje Rafał Szczepkowski z Unii Metropolii Polskich, projekt rozporządzenia podtrzymujący dotychczasowe stawki został poddany konsultacjom społecznym, jednak trwają prace nad nowelizacją ustawy, co może oznaczać, że podwyżki nadal są możliwe - informuje "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik informuje, że Ministerstwo Infrastruktury w ubiegłym roku sygnalizowało możliwość wzrostu opłat o 50 proc. dla standardowego prawa jazdy i o 100 proc. dla dokumentów międzynarodowych. Ostatecznie propozycja ta nie znalazła się w projekcie rozporządzenia, ale nie została również jednoznacznie odrzucona.
Podwyżki już uderzyły w kierowców
Chociaż ceny samych dokumentów na razie pozostają bez zmian, to już teraz rosną inne koszty związane z ich uzyskaniem. Egzaminy na prawo jazdy podrożały – cena egzaminu teoretycznego wzrosła do 50-57 zł, a za egzamin praktyczny trzeba zapłacić od 220 do 230 zł.
Koniec Izery. Będą zwolnienia grupowe
Eksperci podkreślają, że zmiana opłat za wydanie prawa jazdy dotknie wszystkich kierowców w Polsce, w tym około 15 milionów posiadaczy bezterminowych dokumentów. - Obecnie nie planujemy podwyżek, ale sytuacja jest dynamiczna – mówi anonimowy przedstawiciel resortu infrastruktury.