"Spotkanie zbiega się także z 25. rocznicą przystąpienia Polski do NATO i jest podkreśleniem wspólnego niezachwianego zaangażowania Stanów Zjednoczonych i Polski na rzecz NATO, czyniącego wszystkich nas bezpieczniejszymi" - głosi komunikat Białego Domu.
W oświadczeniu Białego Domu zapowiedziano, że przywódcy Polski i USA skonsultują się przed lipcowym szczytem Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), który odbędzie się w Waszyngtonie.
"Będą także rozmawiać o silnym partnerstwie strategicznym USA i Polski na rzecz bezpieczeństwa energetycznego, stabilnych więziach gospodarczych, a także podzielanym przez USA i Polskę przywiązaniu do wartości demokratycznych" - zaznaczono w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Duda skomentował zaproszenie do Waszyngtonu
Oświadczenie Białego Domu skomentował prezydent Duda. "Wspólna wizyta prezydenta i premiera w Waszyngtonie w rocznicę wejścia Polski do NATO pokazuje, że sojusz polsko-amerykański jest i będzie silny bez względu na to, kto rządzi w obu krajach" - napisał prezydent na platformie X.
Zaznaczył również, że "Polska, wydając 4 proc. PKB na obronność, jest wiarygodnym sojusznikiem i wzorem dla innych państw Sojuszu".
W rozmowie z PAP szefowa Kancelarii Prezydenta RP dodała, że tematy, które będzie chciał poruszyć Prezydent RP w Białym Domu, są "oczywiste". - Oczywistym tematem jest bezpieczeństwo - obecność wojsk amerykańskich w Polsce, współpraca wojskowa czy kwestie związane ze zbrojeniami i sprzętem wojskowym, a także dalsze wspieranie Ukrainy - powiedziała Grażyna Ignaczak-Bandych.