Szef polskiego rządu w poniedziałek przebywał z wizytą w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem tego kraju Emmanuelem Macronem, uczestniczył także w konferencji Stowarzyszenia Francuskich Pracodawców MEDEF.
- Cieszę się, że Unia Europejska dostrzega, że rynki energii "powariowały", a ceny wystrzeliły tak wysoko, że nie tylko stają się niemożliwe do zniesienia, ale nie wskazują też na jakiekolwiek realia gospodarcze — powiedział w poniedziałek w stolicy Francji premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki powiedział na briefingu, że obecne ceny wskazują wyłącznie na to, że "szantaż rosyjski jest przynajmniej do pewnego stopnia skuteczny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A jeśli ten szantaż rosyjski jest skuteczny, a przynajmniej trwały na tym etapie, to my — UE — musimy na niego znaleźć wspólną kolektywną odpowiedź — zaznaczył Mateusz Morawiecki.
"Rynki energii oszalały"
- Dlatego dobrze się dzieje, że po moich rozmowach, ale wiem, że prezydent Emmanuel Macron na ten temat rozmawiał z innymi przywódcami, a także przewodniczący pełniący funkcję prezydencji w Radzie UE premier Czech rozmawiał z naszymi kolegami z Rady UE — te wszystkie rozmowy wreszcie zaczynają dawać, mam nadzieję, pewne rezultaty — powiedział Morawiecki.
Zdaniem polskiego premiera ostatni miesiąc pokazał, że "rynki energii rzeczywiście oszalały i musimy znaleźć nową odpowiedź". "Stąd dzwonię, rozmawiam, stąd wizyty, ta i jutrzejsza, podczas której będę rozmawiał z premierami Danii i krajów bałtyckich, po to, aby wszystkich przekonywać do nadzwyczajnych środków, bo sytuacja jest nadzwyczajna" - podkreślił.
Wielkie francuskie inwestycje w Polsce
Premier nawiązał do swoich rozmów z francuskimi pracodawcami, z którymi także spotkał się w Paryżu.
Rozmawiamy o różnych wielkich inwestycjach w Polsce. Wszystko po to, żeby pracy było jeszcze więcej w Polsce, a wynagrodzenia Polaków, żeby rosły — mówił premier.
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że podczas rozmów poruszano też temat oszczędności.
- Widzę też, co dzieje się w Polsce, że każdy rozgląda się wokół, co może zrobić, żeby mniej zapłacić za energię. Już dziś widać na przykład, że Polska mniej w tym roku, niż w zeszłym, zużyje gazu. Tego historycznie drogiego gazu. Tego typu mechanizmy na poziomie wszystkich branż i sektorów są już dziś stosowane — wskazał Morawiecki.