W piątek w Sejmie odbyło się głosowanie m.in. nad ustawą wprowadzającą tzw. dodatek węglowy. Posłowie go przyjęli. Wcześniej premier Morawiecki powiedział, że do kraju płyną statki z surowcem spoza Rosji. Do tego ma zwiększyć się jego wydobycie przez krajowe kopalnie.
- Mamy plan, mamy strategię. Jesienią i zimą węgla z pewnością węgla nie zabraknie - zapewnił szef rządu z mównicy sejmowej. Na tym deklaracje premiera się nie skończyły. - Cena węgla spadnie, i to w niedługim czasie - dodał Mateusz Morawiecki.
Ponadto za obecne problemy z dostępnością surowca obarczył wcześniejsze rządy obecnej opozycji, na co natychmiast został skrytykowany przez przedstawicieli Lewicy oraz Platformy Obywatelskiej. Następnie w rozmowie z TVN24 odnieśli się do deklaracji premiera, że węgla ma być nadmiar. Nie zostawili na szefie rządu suchej nitki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opozycja mówi o "bujdach" i "kłamstwach" premiera
- W czasie kryzysu energetycznego polski rząd dopuścił do tego, że węgiel z Polski wyjechał, nie mając żadnych zabezpieczeń na przyszłość - powiedział Borys Budka, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej. - Od stycznia do maja tego roku z Polski wyprowadzono blisko trzy miliony ton węgla - dodał.
Na tym krytyka się nie zakończyła. - Premier na Unię Europejską zwala wszelkie zło, ale przypomnę, że 60 miliardów złotych, które były przeznaczone na transformację energetyczną, zostało przejedzone przez rząd Mateusza Morawieckiego, a wcześniej Beaty Szydło - powiedział Budka. - Chyba nikt nie uwierzy Morawieckiemu w to, że te puste zwały węgla, puste place, nagle się zapełnią. Nikt nie uwierzy w to, że nagle będzie można spalać to, czego nie ma - ocenił przewodniczący KO.
- Premier opowiada jakieś farmazony o płynących statkach, problem w tym, że te statki płyną, jak milion samochodów elektrycznych jeździ po setce obwodnic, wybudowanych przez pana premiera Morawieckiego - powiedział natomiast rzecznik PSL Miłosz Motyka. Stwierdziło do tego, że szef rządu "kłamał, kłamie, i kłamać będzie". - Tego węgla po prostu nie ma, rząd nie przygotował Polski na tę sytuację. Pan premier po raz kolejny opowiada bujdy - skomentował.