Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Premier zapowiedział nową "tarczę rolną". Podano pierwsze działania

270
Podziel się:

Tarcza rolna będzie rozwijana, będą dodawane kolejne rozwiązania. Rolnicy, obronimy was - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas konwencji PiS poświęconej rolnictwu. Ma ona ograniczyć skutki kryzysu na polskiej wsi. Rząd musi mierzyć się m.in. z niekontrolowanym importem zboża z Ukrainy.

Premier zapowiedział nową "tarczę rolną". Podano pierwsze działania
Premier Mateusz Morawiecki. Zdjęcie ilustracyjne (GETTY, NurPhoto)

- Dzisiaj proponujemy tarczę rolną, tarczę dla polskiego rolnictwa - powiedział Mateusz Morawiecki. Ma ona objąć zapowiedziane dziś trzy filary: skup zboża za minimalną cenę 1400 zł, utrzymanie dopłat do nawozów oraz zakaz importu zboża i produktów rolnych z Ukrainy.

Te działania mają złagodzić skutki kryzysu i to jak najszybciej. Nie chcemy, żeby ktoś na tym kryzysie zbijał kapitał finansowy ani kapitał polityczny. Strzeżmy się farbowanych lisów - powiedział Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Kryzys na polskiej wsi. PiS ogłasza tarczę rolną

Szef rządu powiedział, że dziś polska wieś mierzy się z poważnym kryzysem rolnym. Po wybuchu wojny w Ukrainie Polska zobowiązała się do wsparcia ukraińskiej gospodarki, bazującej m.in. na eksporcie płodów rolnych. Kiedy Rosja zablokowała porty czarnomorskie, nasz kraj otworzył swoje granice, by ukraińskie zboże poprzez porty krajowe i europejskie mogło trafić do Afryki i Azji.

Jak wielokrotnie pisaliśmy w money.pl, problem w tym, że plony z Ukrainy nie zawsze opuszczały Polskę, ale "rozlały się" po naszym rynku. To cios dla naszych rolników. Ukraińskie zboże jest bowiem tańsze m.in. ze względu na to, że rolnictwo u naszych sąsiadów działa na skalę przemysłową. Do tego Ukraińcy dysponują ziemiami lepszej jakości; mają też niższe koszty pracy.

- Jedna osoba jest winna tego kryzysu. Tą osobą jest Władimir Putin i nie możemy dać mu się zastraszyć. Wszystkie te działania, które obserwujemy wokół, których konsekwencje ponosi polska wieś, to konsekwencje wojny w Ukrainie, którą wywołał Putin - dodał.

- Dokonamy notyfikacji do Komisji Europejskiej. Apelują o błyskawiczną, jak najszybszą zgodę, byśmy z polskiego budżetu mogli dopłacać do nawozów raz jeszcze 500 zł, jak w zeszłym roku - dodał. Powiedział, że obowiązywać też będą dopłaty do paliwa rolniczego.

Powiedział, że cel jest jeden. - Żeby wszystkie płody rolne mogły być sprzedawane na pewno nie poniżej kosztów wytworzenia. Tarcza rolna będzie rozwijana, będą dodawane kolejne rozwiązania. Rolnicy, obronimy was - zapowiedział.

Minister rolnictwa: to sygnał dla polskiej wsi i Unii Europejskiej

- Podjęliśmy działania idące bardzo daleko, które na pewno od dziś będą powtarzane w całej Polsce i w całej Europie. Bo to sygnał dla polskiej wsi, że nie zostawimy polskiej wsi samej - mówił Robert Telus, nowy minister rolnictwa.

- Zakaz wwozu wszystkich towarów rolnych na teren Polski to bardzo daleka deklaracja, ale po to by rozmawiać z Ukrainą. To wielki sygnał również dla Unii Europejskiej, bo ona mówi piękne słowa o "korytarzach solidarnościowych", a towary zostają w krajach frontowych. Chcemy dać sygnał UE, że muszą być narzędzia, które rozłożą towary z Ukrainy na całą Europę. Koszty musi ponieść cała Unia Europejska, a nie tylko polscy rolnicy - przekonywał Telus.

Podkreślał znaczenie decyzji o skupie zboża i wprowadzeniu dopłaty do minimalnej ceny gwarantowanej rolnikom.

Co najmniej 1400 zł za pszenicę to cena, której rolnicy oczekują. I będzie taka cena i dopłata do tego, by co najmniej tyle płacono za zboże - mówił.

- Zakaz sprowadzania produktów żywnościowych jest w interesie rolników, w interesie polskiej gospodarki, ale i zdrowia Polaków. To są konkrety dla wsi, jest jeszcze wiele ustaw, które mamy przygotowane. To m.in. fundusz gwarancyjny, budowa silosów bez pozwolenia na budowę. Będzie pakiet ustaw, które wprowadzimy na jednym z posiedzeń Sejmu, które będą dotyczyć polskiego rolnika. To będzie duży pakiet ustaw - mówił Telus

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(270)
WYRÓŻNIONE
kto nas uratu...
2 lata temu
Najpierw pozwolili na transfer miliardów do prywatnych kieszeni, doprowadzili polskich rolników na skraj zapaści, ludzie zjedli zboże na paszę a może nawet nie nadające się do jedzenia (Bóg jeden wie). A teraz ratują polskich rolników naszymi pieniędzmi bo tylko takie mają? Czyli drukowanymi pieniądzmi powodującymi inflację? Nawet w Hollywood takich filmów o przewałach nie kręcą.
Po wszystkim
2 lata temu
Po ostatnich tarczach Mateusza dla przedsiębiorców w 2022 roku zlikwidowano 200 tysięcy firm prowadzonych przez Polaków !!!! Widocznie teraz przyszedł czas na rolników !!!!!!
sołtys
2 lata temu
Wy nas obronicie? Chłopino, wyluzuj, bo już nie wiesz co bredzisz. Nas to trzeba bronić przed wami, waszą nieudolnością, waszą obłudą, waszą niewiedzą, waszą niegospodarnością, waszą nienawiścią do polskiego chłopa, waszymi kłamstwami, waszą podłością, waszą pogardą, waszym brakiem patriotyzmu....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (270)
Andrzej K.
2 lata temu
U konsumentów triumfują albo dieta keto oparta o żywność zwierzęcą, albo z drugiej strony plant-based oparte o owoce i warzywa. W najbliższych latach nikt nie będzie się obżerał zbożami.
Lok
2 lata temu
Oni już nas bronią od prawie osmiu lat a my coraz biedniejsi i ubezwłasnowolnieni,nie długo nie pozwolą by byśmy mieli swoje zdanie.Narobili bałaganu niech teraz sami go sprzątają.
PiS beton
2 lata temu
Może teraz zamiast tarcz zróbmy miecze osłonowe bo tarcze zaczynają być nudne.
Polak
2 lata temu
Ja nie chcę tarczy ja chcę normalności !!!!!!
mateuszek
2 lata temu
TARCZA to znaczy zrobiliśmy syf a teraz posprzątamy razem.
...
Następna strona