- Ustabilizowała się nam cena ropy naftowej w związku z czym cena paliw spada. To bardzo pozytywny element. Nie można tego niestety powiedzieć o gazie, o prądzie, o węglu i o żywności - mówił prezes Adam Glapiński w czwartek.
I dodał, że jeśli chodzi o żywność, nadchodzą sygnały, które z opóźnieniem będą się przenosić na rynek tak, aby Polacy zaczęli to odczuwać w swoich kieszeniach. Prezes NBP stwierdził, że jeśli słyszy się alarmistyczne informacje dotyczące wysokich cen, to warto, aby jeden z członków rodziny notował w sklepie ceny towarów podczas zakupów.
- Wziąłem notes, długopis, poszedłem do najbliższych sklepów i się bardzo zdziwiłem. Wbrew niektórym stacjom telewizyjnym, nieposiadanych przez kapitał polski, cena chleba jest o wiele niższa, niż tam się cały czas informuje. Cena masła jest o wiele niższa i tak dalej. Warto to zrobić. My robimy to też w Warszawie, ale oczywiście robimy badania na terenie całej Polski - mówił prezes Glapiński.
- Inflacja jest oczywiście bardzo wysoka, ale to sytuacja, tak jak mówiłem, płaskowyżu - dodał.