Andrzej Ilków na prezesa Polskich Portów Lotniczych został powołany w połowie marca 2024 r. Do spółki przeszedł z rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego, do której trafił dwa miesiące wcześniej i pełnił funkcję wiceprzewodniczącego.
Gdy obejmował stanowisko, w komunikacie podkreślano, że był dyrektorem Portu Lotniczego w Bydgoszczy. Przeprowadził proces rejestracji lotniska, a także z sukcesem zakończył zainicjowany proces aplikacji o środki unijne na modernizację portu.
W 2008 r. Ilków rozpoczął pracę na Lotniska Chopina w Warszawie, w nowo powstałym Biurze Bezpieczeństwa Operacji Lotniczych. PPL podkreślał, że to Ilków zainicjował i wprowadził na lotnisku proces koordynacji rozkładów lotów, który jest wykorzystywany do dzisiaj. Nadzorował także rozbudowę Lotniska Chopina w latach 2011-2014. Uczestniczył także w pracach Technical Operation Safety Committee, europejskiej organizacji Airport Council International (ACI Europe).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Ilków odwołany. Marcin Danił p.o. prezesa PPL
Po godz. 12 oficjalny komunikat o odwołaniu Ilkowa opublikowały Polskie Porty Lotnicze. Poinformowano w nim, że do czasu rozstrzygnięcia konkursu, obowiązki prezesa spółki będzie pełnił wiceprezes Marcin Danił.
W przeszłości Ilków zasiadał w radach nadzorczych spółek: Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice sp. z o.o., Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów sp. z o.o., Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin sp. z o.o., Portu Lotniczego Poznań-Ławica, oraz ACS sp. z o.o., GDN Airport Services S.A.
Za czasów Andrzeja Ilkowa w zarządzie PPL podjęto decyzję o modernizacji Lotniska Chopina do czasu otwarcia Centralnego Portu Komunikacyjnego, planowanego na jesień 2032 r. Za kwotę około 1,6 mld zł (wraz z rezerwą finansową) stołeczny port ma zostać rozbudowany tak, aby móc przyjmować blisko 30 mln pasażerów rocznie.
Ilków promował też koncepcję tzw. matrycy slotów, która miałaby zachęcić przewoźników lotniczych do przeniesienia części ruchu z Okęcia do lotnisk w Radomiu, Modlinie oraz Łodzi. W ten sposób do czasu rozbudowy (mającej zakończyć się w 2029 r.), na Lotnisku Chopina zwolniłoby się więcej miejsca na rozwój połączeń przesiadkowych Polskich Linii Lotniczych LOT. Miała to być "miękka" alternatywa dla administracyjnego podziału ruchu, na który musiałaby się zgodzić Komisja Europejska.
Furgalski: liczą się nie tylko decyzje, ale i tempo realizacji
O możliwe powody odwołania Andrzeja Ilkowa zapytaliśmy eksperta rynku lotniczego. - Rada nadzorcza ma prawo podejmować decyzje personalne, oceniając nie tylko wyznaczone cele długoterminowe, ale również tempo ich realizacji. Poza tym, zmienia się rola Polskich Portów Lotniczych w kontekście ich udziału w zarządzaniu Centralnym Portem Komunikacyjnym, co też wpływa na dynamikę relacji między państwowymi spółkami - mówi money.pl Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Polskie Porty Lotnicze to spółka akcyjna, która powstała 1 kwietnia 2023 roku w wyniku przekształcenia Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Jedynym akcjonariuszem spółki jest Centralny Port Komunikacyjny. Zarządzają Lotniskiem Chopina w Warszawie, które jest największym portem lotniczym w kraju. Są też właścicielem lotnisk w Radomiu i Zielonej Górze. Spółka posiada udziały w większości lotnisk regionalnych w kraju. PPL jest też właścicielem takich spółek jak Welcome Airport Services (obsługa naziemna na lotniskach) i Baltona.
Furgalski podkreśla, że trudno wskazać coś, co byłoby niewątpliwą porażką Ilkowa w fotelu prezesa. Z kolei za jego sukces można uznać "pokój w rodzinie lotniczej".
- Za rządów PiS było jak za PRL-u: jedno słuszne lotnisko, czyli Okęcie, jeden słuszny przewoźnik, czyli LOT. Przez ostatni rok relacje PPL i lotnisk regionalnych odwróciły się na korzyść. Z moich informacji wynika, że powodem odwołania prezesa PPL nie były żadne nieprawidłowości czy zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa na lotniskach i kwestii, które mogłyby dotykać pasażerów - dodaje.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl