Prezydent odwiedził w piątek (17 marca) Fabrykę Broni "Łucznik" w Radomiu, gdzie m.in. spotkał się z zarządem i kadrą kierowniczą. Na późniejszej konferencji prasowej Andrzej Duda podkreślił, że karabinki Grot są obecnie "największą dumą i nadzieją eksportową" radomskiej fabryki.
- Dziś to także jest jeden z naszych hitów, śmiało można powiedzieć, eksportowych - powiedział Andrzej Duda. I dodał: - Mamy nadzieję na przyszłe kontrakty.
Andrzej Duda przypomniał także, że w lutym wicepremier oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał aneks do kontraktu na dostawy Grotów dla Wojska Polskiego. - W sumie tych karabinów w ciągu najbliższych lat będzie dostarczonych prawie 200 tys. - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Innowacyjna budowa karabinków Grot
- Chcemy, żeby ta broń była dominującą bronią w polskiej armii, w polskich siłach zbrojnych, polskich służbach. Chcemy być pod tym względem samowystarczalni, chcemy, żeby broń była u nas produkowana, u nas serwisowana, tak, byśmy sami odpowiadali przynajmniej w tym zakresie za własne uzbrojenie - podkreślił prezydent.
- Chcielibyśmy, aby docelowo, w naszych magazynach broni, w rezerwach w Polsce, znajdowało się około miliona sztuk karabinów. Chcielibyśmy, żeby te karabiny były zaprojektowane i wyprodukowane u nas. I tak się dzisiaj dzieje - dodał prezydent.
Duda podkreślał innowacyjną konstrukcję karabinka. Wskazał na system modułowy broni, która sprawia, że "de facto, prawie że w warunkach domowych można z broni kolbowej, złożyć broń bezkolbową".
- Jest to rzeczywiście innowacja, którą na świecie nie może się poszczycić w zasadzie żadna firma produkująca broń. Jesteśmy zatem pod tym względem bardzo nowocześni, mamy świetne zakłady, fenomenalnych inżynierów i konstruktorów, mamy niezwykle innowacyjną myśl techniczną - chwalił Duda.
Karabinki Grot mają liczne wady i usterki?
Prezydent podkreślił, że Groty otrzymują świetne recenzje, chociażby od ukraińskich żołnierzy. W czwartek wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak poinformował, że Ukraińcy postanowili zamówić w fabryce w Radomiu kolejne egzemplarze karabinków Grot.
Onet natomiast w ubiegłym tygodniu, że karabinki mają liczne wady i usterki. Chodziło m.in. o "notoryczne" zacinanie się broni, problemu z umocowaniem lufy i celownikiem, a także niską celność grotów.
Dziennikarze powołali się na notatkę, która po wspólnych ćwiczeniach polskich i ukraińskich żołnierzy sił specjalnych miała trafić do dowódcy Komponentu Wojsk Specjalnych gen. Sławomira Drumowicza.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.