Tzw. ustawę abolicyjną Sejm uchwalił na posiedzeniu 1 grudnia. Jednak za jej odrzuceniem opowiedział się Senat. Tymczasem 15 grudnia Sejm odrzucił sprzeciw senatorów i przekazał ustawę prezydentowi.
Tzw. ustawa abolicyjna dotyczy wyborów z 10 maja 2020 r. czyli "wyborów kopertowych". Za ich przeprowadzenie odpowiadał minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Ostatecznie wybory zostały przesunięte, ale wcześniej wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze, których dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska. W tym celu posługiwała się spisami wyborców pozyskanymi od samorządów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co przewiduje tzw. ustawa abolicyjna?
Ustawa przewiduje, że nie będą wszczynane postępowania i zostaną umorzone te niezakończone prawomocnym wyrokiem postępowań karnych. Chodzi o przekroczenie uprawnień przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast za przekazanie Poczcie Polskiej spisu wyborców podczas wyborów prezydenckich w trakcie lockdownu w 2020 r.
Ustawa zakłada, że nie wszczyna się nowych postępowań, a wszczęte umarza "o czyn popełniony w czasie obowiązywania stanu epidemii".
Według ustawy prawomocnie orzeczone środki karne, a także środki kompensacyjne czy związane z poddaniem sprawcy próbie, a także niewykonane w całości lub w części, nie podlegają wykonaniu.
Nie podlegają również wykonaniu prawomocnie orzeczone nieuiszczone koszty postępowania. "Skazania za te czyny ulegają zatarciu z mocy prawa, a wpis o skazaniu i warunkowym umorzeniu postępowania o te czyny usuwa się z Krajowego Rejestru Karnego" - czytamy w ustawie. Koszty i opłaty związane z wykonaniem ustawy ponosi Skarb Państwa.
Składano zawiadomienia do prokuratury
Wobec samorządów, które przekazały przed wyborami spisy Poczcie Polskiej, były składane zawiadomienia do prokuratur. Wskazywano na możliwe przekroczenie uprawnień przez organy wykonawcze gmin.
W marcu 2022 r. Watchdog Polska podała, że zapadł pierwszy wyrok w jednej ze spraw - Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał, że wójt gminy Wapno przekazując dane wyborców, przekroczył swoje uprawnienia i działał bez podstawy prawnej.