W połowie września Sejm przyjął nowelizację ustawy, która przedłuża działanie tzw. Tarczy antyinflacyjnej, która obniżyła stawki podatków m.in. na energię i paliwa. To sposób rządu na szalejącą drożyznę.
Przypomnijmy, że stawki zamrożono jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie, gdy lawinowo zaczęły rosnąć m.in. ceny paliw oraz energii. Tarcza, która je obniża, ma obowiązywać co najmniej do końca 2022 r. Konkretnie obejmuje:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tarcza antyinflacyjna zachęca do zakupów w Polsce
Z obniżenia stawek VAT korzystają nie tylko Polacy czy mieszkańcy Polski. Również Czesi chętnie przyjeżdżają do nas na zakupy. Szczególnie atrakcyjne są dla nich ceny benzyny oraz artykułów spożywczych.
Naturalnym miejscem zakupów dla naszych południowych sąsiadów jest Cieszyn. Tu przez graniczną rzekę Olzę przychodzi się nawet po codzienne zakupy. W sierpniu znany w Pradze ekonomista Lukasz Kovanda wyliczył, że Czesi mogą zaoszczędzić na jednym wyjeździe na zakupy w Polsce ok. 150 złotych.
- Nasza tarcza antyinflacyjna ulega ewolucji. Są to dziś wakacje kredytowe, tarcza energetyczna, dodatek węglowy, dodatek ciepłowniczy, dodatek gazowy. To są elementy naszej tarczy. Kwestie dotyczące działań rozpoczętych rok temu, zostaną przedyskutowane w grudniu. Wtedy zdecydujemy, czy zostaną przedłużone elementy tarczy antyinflacyjnej, antyputinowskiej - mówił w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki.