- Zareagowaliśmy na przypadki reeksportowania pewnych dóbr, a służby naszego państwa zatrzymały osoby z firm, które były zaangażowane w omijanie sankcji na Federację Rosyjską - oznajmił prezydent Vucić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Vucić: nikt w Serbii nie będzie omijał sankcji nałożonych przez UE na Rosję
- Przyjmuję z zadowoleniem informację od prezydenta o tym, że będzie nam pomagał we wdrażaniu sankcji, aby zakończyć tę wojnę - powiedział Verhelyi po spotkaniu z Vuciciem.
Reuters przypomina, że Serbia importuje gaz wyłącznie z Rosji, a większościowym właścicielem jej jedynej firmy paliwowej NIS są rosyjskie koncerny Gazprom Nieft i Gazprom.
Serbia, która zabiega o akcesję do UE, była krytykowana przez zagranicznych dyplomatów za to, że formalnie nie wprowadziła sankcji na Rosję po jej inwazji na Ukrainę.
Moskwa jest też głównym sojusznikiem Belgradu, wspierającym jego stanowisko wobec Kosowa, którego niepodległości Serbia nie uznaje.
Kraj ten utracił kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 r. i nie uznaje ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Rozpoczęty w 2013 r. serbsko-kosowski dialog nie przyniósł dotąd znaczącego porozumienia.