Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Prezydent Ukrainy stawia sprawę jasno. "Oczekujemy zniesienia ograniczeń eksportu naszej żywności"

Podziel się:

Bruksela zgodziła się, by tymczasowo wprowadzić zakaz importu ukraińskiego zboża do Polski, Bułgarii, Rumunii, na Węgry i na Słowację. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie krył we wtorek rozczarowania tą decyzją i zaapelował o wypracowanie nowego rozwiązania.

Prezydent Ukrainy stawia sprawę jasno. "Oczekujemy zniesienia ograniczeń eksportu naszej żywności"
Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z Ursulą von der Leyen (PAP, EPA, STEPAN FRANKO)

Wołodymyr Zełenski spotkał się we wtorek z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, która przyjechała do Kijowa. Po rozmowie Zełenski poinformował, że jednym z poruszanych tematów była sytuacja związana z eksportem ukraińskiej produkcji rolnej. Przypomnijmy, że na początku maja Komisja Europejska przyjęła tymczasowe środki zapobiegawcze dotyczące przywozu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku i słonecznika. Produktów tych nie można importować do Polski, Bułgarii, na Węgry, do Rumunii i na Słowację. Nadal możliwy jest natomiast tranzyt przez te kraje i import do wszystkich pozostałych unijnych państw.

- Zgadzamy się co do znaczenia naszego ukraińskiego wkładu w globalne bezpieczeństwo żywnościowe. Niestety, zetknęliśmy się z problemami w miejscu, w którym moglibyśmy oczekiwać przejawów solidarności. Drastyczne w czasie wojny działania protekcjonistyczne ze strony naszych sąsiadów nie mogą nie rozczarowywać, delikatnie mówiąc – powiedział prezydent na wspólnej konferencji prasowej z szefową KE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sarkazm Putina, który śmieje się z sankcji. "Zwykłe popisywanie się. Mówi to, bo nie ma wyjścia"

Zdaniem Zełenskiego ograniczenie eksportu ukraińskiej żywności nie wzmacnia Europy, lecz daje więcej możliwości działania Rosji. Dlatego ukraiński prezydent zaproponował powołanie grupy konsultacyjnej w celu monitorowania kwestii problematycznych i "powstrzymanie się przed jakimikolwiek decyzjami w odniesieniu do handlu bez konsultacji z Ukrainą".

Potrzebny nowy plan w sprawie eksportu

- Oczekujemy od UE mocnych, europejskich w swej treści decyzji i możliwie jak najszybszego usunięcia wszelkich ograniczeń, jeśli będzie istniała ku temu wola polityczna, a dzisiejsze nasze rozmowy świadczą, że taka wola istnieje. W tej sytuacji będziemy w stanie podjąć optymalne decyzje, które obronią interesy Europy i Ukraińców, którzy cierpią w wyniku zastosowanych przeciwko nam ograniczeń eksportowych – podkreślił prezydent Ukrainy.

Ursula von der Leyen przyznała, że sprawa eksportu żywności z Ukrainy jest "skomplikowana" i obie strony powinny poszukiwać rozwiązania tego problemu. - Priorytetem jest teraz utrzymanie płynnego tranzytu zboża z Ukrainy do UE i wymaga to ścisłej współpracy różnych zainteresowanych stron, dlatego stworzymy wspólną platformę koordynacyjną, która zapewni, że elementy solidarności, o których mówicie, będą mogły w pełni funkcjonować – powiedziała.

Podczas wtorkowej konferencji, zwołanej na dziedzińcu Soboru Mądrości Bożej w Kijowie, ukraiński prezydent wzywał też Unię Europejską, by podjęła pozytywną decyzję w sprawie członkostwa jego kraju we Wspólnocie.

- Już dawno nadszedł czas, by usunąć sztuczny, polityczny brak zdecydowania w relacjach między Ukrainą i UE. Nadszedł czas pozytywnej decyzji w sprawie rozpoczęcia negocjacji o członkostwie Ukrainy w UE. Nasze wartości to bezpieczeństwo, nasz dobrobyt to pokój na kontynencie. Wszystko to może być zrealizowane dla Europy na 100 procent wyłącznie z Ukrainą – przekonywał prezydent Ukrainy.

Ursula von der Leyen oceniła, że mimo wojny Ukraina bardzo intensywnie pracuje nad realizacją siedmiu rekomendacji na rzecz zbliżenia się do członkostwa. - Naszym celem jest przygotowanie wstępnego raportu w czerwcu, ale najważniejsze jest przygotowanie pisemnego raportu na temat wszystkich postępów, na podstawie którego państwa UE będą podejmowały decyzje na ten temat w październiku – oświadczyła.

Zbliża się kolejny pakiet sankcji na Rosję

Von der Leyen wyjaśniła też, że szykowany przez Unię jedenasty pakiet sankcji na Rosję będzie skoncentrowany na walce z unikaniem ograniczeń handlowych z Moskwą i obchodzeniu ich przez państwa trzecie. - Dodajemy do list sankcyjnych więcej towarów, które objęte są zakazem tranzytu, włączając w to materiały i części do samolotów, które po drodze do krajów trzecich przez Rosję nieoczekiwanie trafiają w ręce Kremla – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Zapewniła też o wsparciu dla Ukrainy, nazywając ją "sercem, które bije w takt wartości europejskich". - Ukraina znajduje się na froncie walki o wszystko, w co my, Europejczycy wierzymy. Ukraina bohatersko walczy o ideały Europy. W Rosji Putin i jego reżim zniszczyli te wartości i starają się teraz zniszczyć je tutaj, na Ukrainie. Dlatego, że oni boją się sukcesu, który odnosicie i przykładu, który pokazujecie innym – podkreśliła.

Ursula von der Leyen przyjechała do Kijowa pociągiem z Polski we wtorek rano. Na miejscu oświadczyła, że Ukraina jest dziś odpowiednim miejscem do świętowania Dnia Europy. Dzień wcześniej prezydent Zełenski podpisał dekret, zgodnie z którym Dzień Europy obchodzony jest w jego kraju 9 maja.

Cios w gospodarkę Ukrainy

Nawet pełne otworzenie korytarza zbożowego nie zrekompensuje strat powstałych po ogłoszeniu polskiego embarga na ukraińskie produkty - tak Narodowy Bank Ukrainy komentował kilka dni temu dla money.pl kryzys zbożowy. Ocenia, że decyzja polskich władz może mieć negatywne konsekwencje dla całego rynku unijnego. Straty eksportowe Ukrainy z powodu zakazu szacuje się średnio na 180 mln dol. miesięcznie (6 proc. całego eksportu towarów) - wskazuje NBU.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP