O zatrzymaniu prezydenta Wrocławia przez Centralne Biuro Antykorupcyjne jako pierwszy poinformował w czwartek (14 listopada) lokalny dziennikarz Marcin Torz. "Jacek Sutryk zatrzymany przez agentów CBA" - napisał na platformie X.
Informację tę potwierdził money.pl. - Do wszystkiego doszło rano, w domu Jacka Sutryka, jego kierowcy wrócili do Ratusza już bez prezydenta - usłyszeliśmy od jednego z pracowników magistratu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo potwierdza zatrzymanie
Po godz. 14.00 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oficjalnie potwierdziło zatrzymanie prezydenta Wrocławia w czwartek.
"Dzisiaj rano do sprawy podejrzenia przestępstw i nieprawidłowości w Collegium Humanum na polecenie prokuratora agenci CBA zatrzymali prezydenta Wrocławia. Po zakończeniu czynności procesowych zatrzymany został przewieziony do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach" - poinformował 14 listopada rzecznik prasowy MSWiA.
Po godz. 14.30 głos zabrał prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. - Prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi zostaną postawione zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum - zapowiedział.
Po godz. 19.00 prok. Nowak w rozmowie z Polskim Radiem poinformował, że Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Prokuratura nie ujawnia jednak ich treści.
Jest komentarz magistratu
Zanim ministerstwo i prokuratura nie odniosły się do sprawy, biuro prasowe wrocławskiego magistratu w zasadzie jej nie komentowało. - Nie potwierdzamy, nie zaprzeczamy, sprawdzamy sprawę - słyszeliśmy początkowo w ratuszu. Szerszy komunikat opublikowano po godz. 15.
"Zgodnie z informacją podaną przez rzecznika MSWiA oraz służby CBA Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk został zatrzymany w związku z toczącą się od kilkunastu miesięcy sprawą dotyczącą nieprawidłowości w Collegium Humanum. Prezydent Wrocławia w Katowicach składa wyjaśnienia. Tamtejszy oddział Prokuratury Krajowej prowadzi postępowanie w sprawie tej uczelni. Prezydent był już przesłuchiwany w tej sprawie wcześniej" - napisało biuro prasowe na Facebooku.
I zaznaczyło: "Urząd Miasta Wrocławia funkcjonuje normalnie i wypełnia swoje codzienne zadania. W przypadku każdej nieobecności Prezydenta Wrocławia decyzje związane z funkcjonowaniem miasta podejmuje pierwszy zastępca, to znaczy Pani Wiceprezydent Renata Granowska".
Trwa śledztwo ws. Collegium Humanum
Collegium Humanum to prywatna uczelnia, która powstała w Warszawie, ale później założyła filie w innych miastach. Miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA - podał jako pierwszy "Newsweek". Takie dyplomy pozwalają m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
Służby i prokuratura badają proceder potencjalnego nielegalnego handlu dyplomami przez Collegium Humanum. Z prywatnej uczelni mogły wyjść setki "lewych" świadectw. Chodzi przede wszystkim o świadectwa ukończenia studiów podyplomowych MBA, które otwierają drogę do objęcia stanowisk w radach nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa.
Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie. Okazało się jednak, że nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA.
Wśród absolwentów Collegium Humanum znaleźli się m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi – wynika z dziennikarskiego śledztwa.
Jacek Sutryk ma dyplom Collegium Humanum
Temat studiów na Collegium Humanum od miesięcy ciągnie się za Jackiem Sutrykiem. Wcześniej kilkukrotnie podkreślał, że zapłacił za nie z własnych pieniędzy, jak również to, iż uczęszczał na zajęcia i zdawał egzamin.
Zdaje się, że struktury tamtego państwa, pewnych rzeczy nie przypilnowały. Możemy poczuć się tą sytuacją w jakiś sposób oszukani. Niech właściwe organy tę sytuację wyjaśnią. W takiej sytuacji jak ja znajduje się wiele osób – ocenił prezydent 20 marca w Radiu Wrocław.
Jacek Sutryk dzień pierwszej turze wyborów samorządowych ponowie wypowiedział się na temat swojego dyplomu. W swoich mediach społecznościowych przelew za czesne na uczelni
"Mówiłem o tym wielokrotnie w mediach i nie mam z tym żadnego problemu. Tak wygląda mój prywatny przelew, z prywatnego konta bankowego, za moje studia podyplomowe. Za studia zapłaciłem z własnej kieszeni, zdałem również egzamin" – napisał Jacek Sutryk na Facebooku.