Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Grzegorz Osiecki,Tomasz Żółciak
|
aktualizacja

Prezydent zawetuje zawieszanie prawa do azylu? Rząd ma na to plan

345
Podziel się:

Po tym, jak Andrzej Duda nazwał "fatalną pomyłką" pomysł Donalda Tuska na zmiany w prawie do azylu, w rządzie pojawiła się obawa prezydenckiego weta. Według ustaleń money.pl, klaruje się linia obrony zapowiedzi premiera. Na razie plan zakłada m.in. szybkie prace nad nowelizacją dwóch ustaw.

Prezydent zawetuje zawieszanie prawa do azylu? Rząd ma na to plan
Donald Tusk i Andrzej Duda (Agencja Wyborcza.pl, Jakub Wlodek, Dawid Zuchowicz)

Mocne słowa Andrzeja Dudy w Sejmie zapowiadają, że rządowi nie będzie łatwo przeforsować sztandarowego pomysłu przedstawionego w minioną sobotę przez Donalda Tuska. Chodzi o wprowadzenie do polskiego prawa możliwości zawieszenia prawa do azylu. Krytycznie o pomyśle mówił w swoim orędziu prezydent.

- Ze zdziwieniem przyjąłem niedawną zapowiedź premiera. Myliliście się wtedy i obawiam się, że mylicie się również teraz - stwierdził Duda w środę w Sejmie.

Problemem rządu jest to, że zmiany zapowiedziane przez Tuska mogą być wprowadzone tylko ustawowo. To dlatego, że art. 56 Konstytucji mówi m.in., że "cudzoziemcy mogą korzystać z prawa azylu w Rzeczypospolitej Polskiej na zasadach określonych w ustawie". W praktyce oznacza to, że niemożliwe jest załatwienie tej sprawy jakimś legislacyjnym bajpasem, który pominie głowę państwa.

Do krytyki prezydenta odniósł się premier. - Nikt nie mówi tutaj o zawieszeniu prawa do azylu. To jest nieprawda. Mówimy o nieprzyjmowaniu wniosków azylowych ludzi, którzy zorganizowani przez Łukaszenkę (Alaksandra, przywódcę Białorusi - przyp. red.) nielegalnie przekraczają granicę - mówił szef rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Bezczelne!". Kaczyński wyszedł z sali. Od razu wypalił w stronę Tuska

Załatwianie sprawy w Sejmie może napotkać kłopoty, bowiem od azylowych zmian odcięła się Lewica. Jej ministrowie zagłosowali na posiedzeniu rządu przeciw rządowej strategii migracyjnej właśnie z powodu przepisów dotyczących kwestii azylowych. Tak więc na nią w Sejmie, przynajmniej na razie, lider KO nie będzie mógł liczyć. - Nie jest możliwe poparcie, bo najprawdopodobniej ten przepis się nie wykrystalizuje. Andrzej Duda tego nie podpisze - zauważa w rozmowie z money.pl szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.

Teoretycznie rząd mógłby się posiłkować głosami opozycji, ale choć pierwotnie było słychać głosy z PiS o możliwym poparciu, to po wystąpieniu prezydenta Dudy sytuacja się zmieniła. - Tusk ma koalicję, niech tam szuka większości - mówi nam polityk z partii Jarosława Kaczyńskiego.

Koalicja może za to już teraz liczyć na głosy Konfederacji, której przedstawiciele wyciągnęli konkretne wnioski po sejmowym starciu Dudy z Tuskiem.

"Warto odnotować, że prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu zaatakował premiera za zapowiedzi w sprawie azylu, nie znając najwyraźniej szczegółów, zaś premier Donald Tusk w swoim wystąpieniu, odpowiadając prezydentowi, doprecyzował swoje zapowiedzi, mówiąc o tym, że nie ma mowy o "zawieszeniu azylu" (...), ale o zawieszeniu przyjmowania wniosków azylowych od imigrantów nielegalnie przekraczających granicę. I to jest bardzo słuszny pomysł, który powinien zostać pilnie przegłosowany przez Sejm" - napisał na portalu X jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak.

Pomysł Tuska poparła Polska 2050, ale stawia warunki, które spowodują, że po pierwsze prace nad nową regulacją raczej nie pójdą błyskawicznie. "Dalsze procedowanie rozwiązań zaproponowanych w strategii musi być poprzedzone konsultacjami społecznymi z przedstawicielami m.in. samorządu, przedsiębiorców oraz organizacji obywatelskich" - poinformowała we wtorek w mediach społecznościowych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy z Polski 2050.

Ponadto samo zawieszenie prawa do azylu nie będzie zależało tylko od decyzji premiera czy rządu. Do strategii dopisano bowiem zapis gwarantujący, że czasowe zawieszanie rozpatrywania wniosków o azyl, w sytuacji poważnego zagrożenia, powinno być możliwe tylko pod kontrolą parlamentu, z zapewnieniem szczególnej ochrony grup wrażliwych (dzieci, kobiety w ciąży).

Na razie rząd, mimo oporów części koalicjantów i ostrej krytyki prezydenta, zamierza przeprowadzić szybkie prace legislacyjne.

Idziemy z nowelizacją dwóch ustaw: o ochronie granicy i o cudzoziemcach. Poprzedzone będą dyskusją u nas i w UE. To jest tak istotna kwestia, że nie powinno być dróg na skróty. Tu chodzi o bezpieczeństwo Polski - przekonuje nasz rozmówca z rządu.

Na pytanie, jak szybko ruszą prace, słyszymy jedynie: "niezwłocznie".

Nasz rozmówca zauważa, że prezydent Duda, głośno wyrażając swoje wątpliwości w Sejmie, powołał się na sytuację osób represjonowanych przez reżimy Łukaszenki i Putina, które mogą próbować szukać schronienia w Polsce. Zdaniem głowy państwa regulacja proponowana przez premiera może uniemożliwić takim osobom wjazd do Polski.

Według naszego rządowego źródła to zawężająca argumentacja ze strony głowy państwa, którą łatwo będzie obalić w ewentualnych negocjacjach z Pałacem Prezydenckim.

Mówimy tylko o czasowym i terytorialnym zawieszeniu prawa do składania wniosków azylowych. Tak jest w przygotowanej przez nas strategii migracyjnej. To kompletnie nie dotyczy Ukraińców czy Białorusinów. Nasza regulacja dotyczy migrantów nielegalnie przekraczających granicę. Białorusini do niej nie dojdą, bo ona jest strzeżona przez straż graniczną. Tak więc to, co opowiada prezydent Duda, to jakiś absurd - twierdzi nasz rozmówca.

W podobnym tonie wypowiedziała się minister Pełczyńska-Nałęcz.

W strategii, którą money.pl opisał jako pierwszy we wtorek, znalazł się istotny z tego punktu widzenia przypis, który precyzuje, w jakich okolicznościach miałoby dojść do wstrzymania możliwości składania wniosków azylowych.

W takim przypadku następuje uznania prawa państwa, będącego celem ataku hybrydowego obejmującego sytuację instrumentalizacji migracji, do odmowy cudzoziemcom dostępu do swojego terytorium celem złożenia wniosku o ochronę międzynarodową, w związku z uprawdopodobnionym zagrożeniem dla bezpieczeństwa wewnętrznego wynikającym, również pośrednio, z działań podmiotów odpowiedzialnych za ułatwianie nielegalnej migracji - wynika z przepisu zawartego w dokumencie.

Jak widać, rząd zamierza rozwinąć linię obrony, którą już w Sejmie Donald Tusk próbował zbijać argument prezydenta. Szef rządu stwierdził bowiem, że nie było ani jednego przypadku, by w grupie ludzi próbujących nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską znajdowały się osoby represjonowane przez reżim Łukaszenki, w związku z czym mogłyby liczyć na przyjęcie w Polsce.

Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl

yć możliwe tylko poMasz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(345)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Ewa P.
2 dni temu
Tak to jest, są przeciwko migrantom ściągają ich na siłę, są partia katolicka a kłamstwo, szczucie to ich drugie imię, walczą ze złodziejstwem a są pierwszymi złodziejami....
Agnieszka
wczoraj
To po co PiS referendum robił skoro chce wpuszczać arabów
Tomasz A.
wczoraj
Nie pamiętam, żeby prezydent coś o siebie powiedział, ciągle mówi co mu prezes nakazuje, nawet dzisiaj musiał czytać.... Jedynie co potrafi powiedzieć od siebie to to że ciągle się uczy, wszędzie no i że lubi jeździć na nartach
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Obywatel RP
2 dni temu
Chcesz azylu to przejdż granicę formalnie przez przejście graniczne A jak nielegalnie przez zieloną to wypad i wracaj do siebie
Migotka
2 dni temu
Wykrzyczał, że nie zgodzi się nigdy na zmiany, forsowane przez obecną władzę. I tutaj można dokładnie wyliczyć dudełowi, ile czasu wynosi "nigdy": 293 dni 12 godzin 40 minut
Ano...
2 dni temu
Zwierzęta w wigilię, a politycy przed wyborami, zaczynają mówić ludzkim głosem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (345)
Polka
5 godz. temu
Wyborcy Tuska nie pojmują, że czasowe zawieszenie prawa do azylu i pakt migracyjny to różne sprawy. Pakt niedługo wchodzi w życie, a Niemcy nam już podrzucają swoich gości przez granicę. Ataki na wschodnią granicę będą nadal. A o azyl występują głównie ci, którzy legalnie przekraczają granicę. Tusk nadal robi wyborców w bambuko, bo wie, że tylko w ten sposób uratują skórę.
Taco
5 godz. temu
Dlaczego Tusk nie był taki mądry, kiedy "uroczyście odwołał referendum" i nie zablokował paktu migracyjnego? Teraz to musztarda po obiedzie i "czasowe" zawieszenie prawa do azylu to działanie pozorowane i woda na młyn przeciwników PiS. Cwaniak wie, że jak nic nie zrobi w tej sprawie, to przerżnie wszystko z kretesem i udaje, że coś robi. Znowu oszukuje swoich wyborców, a ci łykają sztuczki jak pelikany.
Kurde fix
6 godz. temu
duda to se może jeszcze parę miesięcy i paka
Babcia
7 godz. temu
Duda nic nie zawetuje bo tylko idijota nie wid,i tu ustawki Tusk bardzo ale to bardzo chce tego.
Jan
7 godz. temu
Aby dopiec Tuskowi PISowcy nie zawahają się nawet przed utopieniem Polski. A Duda, to tylko marionetka, która pospisywała już nie takie, anty-polskie kwiatki (vide powoływanie Glapińskiego na 2 kadencje, etc.).
...
Następna strona