Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

"Próba sił" ws. lekcji religii. Nowacka: to biskupi eskalują konflikt

83
Podziel się:

- To, co dzisiaj obserwujemy, czyli protesty, akcje mediów katolickich, skierowanie skargi do Sądu Najwyższego, kazania o katechezie - to nic innego jak próba pokazania, kto rządzi w edukacji: Kościół czy MEN. To kler eskaluje konflikt. Nie wycofamy się ze zmian - mówi we wtorkowej "Gazecie Wyborczej" ministra edukacji Barbara Nowacka.

"Próba sił" ws. lekcji religii. Nowacka: to biskupi eskalują konflikt
To kler eskaluje konflikt. Nie wycofamy się ze zmian - deklaruje Barbara Nowacka, szefowa MEN (PAP, Piotr Nowak)

W wywiadzie dla "GW" ministra edukacji była pytana m.in. o skrytykowane przez biskupów rozporządzenie w sprawie lekcji religii. Jak przypomniała, "do tej pory szkoły miały obowiązek organizowania lekcji religii w grupach łączonych - międzyklasowych lub międzyoddziałowych - kiedy liczba uczniów w klasie była mniejsza niż siedem".

- Nowe rozporządzenie daje możliwość łączenia w grupy w przypadku, kiedy na przykład uczniów jest ośmioro. W rozporządzeniu określono górną granicę, to znaczy wskazano, jak maksymalnie liczna może być taka łączona grupa. To jest możliwość a nie nakaz - powiedziała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - relacja 2 dzień

Dodała, że spór wywołany przez biskupów "jest reakcją na kolejne plany rządu związane z rozdziałem państwa od Kościoła".

Po latach, kiedy biskupi dyktowali rządowi PiS, co ma robić, a ten spełniał wszystkie prośby Kościoła, Episkopat nie jest w stanie pogodzić się ze zmianą władzy. Dlatego - przy tak błahej sprawie - zdecydowali się na próbę sił. To kler, a nie kierownictwo ministerstwa, eskaluje konflikt. Rząd nie wycofa się ze zmian, które zakładają poprawę komfortu pracy uczniów w szkołach - zapewniła Nowacka.

Ministra edukacji nawiązała do zapowiedzi, że od przyszłego roku szkolnego 2025/2026 ograniczona zostanie liczba katechezy do jednej w tygodniu. Jak podkreśliła, "szkoła jest po to, żeby dzieci jak najlepiej uczyły się matematyki, języka polskiego, historii, geografii, czyli wszystkich przedmiotów niezbędnych im potem na rynku pracy".

- Rzecz jasna, uczniowie mają mieć zapewniony dostęp do zajęć dodatkowych, społeczeństwo chce, aby zajęcia religii odbywały się na terenie placówek oświatowych, ale szkoły muszą zachować odpowiednie proporcje - stwierdziła.

Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie 1 września 2024 r., dyrektor szkoły będzie mógł połączyć klasy na lekcjach religii. Jak konkretnie? Grupa dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów, będzie mogła zostać połączona z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci.

Rozporządzenie wprowadza też zasadę, zgodnie z którą uczniów szkoły podstawowej można połączyć w grupę obejmującą: uczniów klas I–III albo klas IV–VI lub klas VII i VIII.

Prezes SN zaskarżyła rozporządzenie MEN

Pod koniec sierpnia I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego lipcowe rozporządzenie MEN ws. warunków organizowania lekcji religii. Wniosek to odpowiedź na petycje Prezydium Episkopatu i Polskiej Rady Ekumenicznej.

- To jest temat dla nas niezwykle ważny. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie dotyczy on jakiejś garstki społeczności uczniowskiej. W skali całego kraju prawie 80 proc. młodzieży cały czas korzysta z lekcji religii - stwierdził rzecznik Episkopatu ks. Leszek Gęsiak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(83)
WYRÓŻNIONE
Magda
2 miesiące temu
To nie prawda, że wszyscy Polacy są katolikami. W wielu rejonach kraju uczniowie chcący chodzić na lekcje religii katolickiej stanowią zdecydowaną mniejszość. W takim razie nie ma sensu, żeby religię katolicką traktować w jakikolwiek uprzywilejowany sposób. Nie ma możliwości, żeby w ramach lekcji w szkole zrealizować lekcje wszystkich możliwych religii z zapewnieniem ich gwarantowanej przez Konstytucję równoprawności. Wniosek jest jeden: nauczanie wszelkich religii powinno odbywać się poza szkołą. Najlepiej w świątyni danej religii i najlepiej przy okazji wizyty w takiej świątyni w odpowiedni "dzień święty". Przy okazji mogłoby to poprawić frekwencję dzieci i rodziców na nabożeństwach, z czym ostatnio i w katolicyzmie i w innych religiach nie jest najlepiej.
fakt
2 miesiące temu
Od stanu wojennego wierni dawali skladki na kościól. Ten budował plebanie i inne budowle przykoscielne. Tam była religia. Po wprowadzneiu nowego ustroju kler tak wszedł w polityke i układy ze wcisnąl sie do szkól z religia. MEN pokrywa koszty nauczania religii, korzystania z salek lekcyjnych. Przy kosciolach pomieszczenia wynajmowane sa dla szkół wyzszych i innych celow z czego kler czerpie korzysci a nie płaci podatków. I tego bronia - straty zysków.
Wiewióra
2 miesiące temu
Jestem za zmianami wprowadzonymi przez rząd. Kler jest sam sobie winny temu, że dzieci, młodzież i ich rodzice nie chcą aby dzieci uczęszczały na religię przynajmniej w dotychczasowym wymiarze godzinowym.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (83)
katolik
2 miesiące temu
Z wielkim smutkiem patrzę na to wszystko.. Co wy zrobiliście z tym krajem? Jezus Chrystus powiedział św. Faustynie, że to już koniec, że On nadchodzi, że to już końcówka dziejów i czas zbliżającej się Paruzji.. A wy? Naród, który od wieków uchodzi za najbardziej chrześcijański w Europie? Odrzuciliście Boga, a wybrali diabła.. I co zrobicie na łożu śmierci? Wojna idzie od wschodu, świat zaraz pogrąży się w kolejnej wojnie światowej, a wy i wasze dzieci staniecie przed Bogiem i jedyne co wtedy powiecie brzmi: "Walczyliśmy z Tobą za życia i niszczyliśmy Twój Kościół". Jest mi wstyd, że jestem Polakiem.. a raczej byłem, bo obecnie nic mnie z wami już nie łączy. My chrześcijanie i wy poganie nie jesteśmy jedną rodziną. Wasza nienawiść przekreśliła to co kiedyś było wspólnotą. "Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza." (Jezus Chrystus)
anonim.
2 miesiące temu
Jeszcze kilka lat i sami uczniowie wykończą religie w szkołach.
Aniak
2 miesiące temu
"społeczeństwo chce by lekcje religii odbywały się w placówkach oświatowych" - nie znam nikogo kto ma dziecko w wieku szkolnym i który chce by jego dziecko religię miało w szkole. Wręcz przeciwnie. Ci którzy pamiętają czasy religii w salkach katechetycznych są za tym by to powróciło.
aj-waj
2 miesiące temu
"Że co? Że jak? No właśnie! 5-10-15! Zaraz się zacznie!" No i się zaczęło.
apollo
2 miesiące temu
Tyle czasu bzdurzenia i zero konkretów. Umieścić religię na końcowych godzinach w planie zajęć i będą na nią uczęszczać chętni a reszta do domu. Nie potrzeba nam kolejnych konfliktów i kłótni i tyle w temacie.
...
Następna strona