Według ustawy ustalającej maksymalną cenę tony węgla, która w czwartek została przegłosowana przez Sejm, dopłatami objęte są następujące paliwa:
- węgiel kamienny,
- brykiet lub pellet zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
Powstaje pytanie, które nurtuje konsumentów: czy dopłatami zostanie objęty również ekogroszek. W ustawie nie ma o nim ani słowa.
Co z ekogroszkiem importowanym?
Z pytaniem o ekogroszek, na którym polega wciąż wielu Polaków, zwróciliśmy się kilka dni temu do Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. A to, że wątpliwości są, potwierdzają w rozmowie z money.pl autoryzowani sprzedawcy tego produktu. Dotyczą one m.in. importu i ceny.
W ustawie o dopłatach do węgla znalazł się zapis, że przepisy stosuje się do paliw stałych wydobytych, wyprodukowanych w Polsce lub do niej sprowadzonych w okresie od 16 kwietnia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. sprzedawanych gospodarstwom domowym od dnia wejścia w życie ustawy.
– Nas dopłaty nie będą obejmowały, bo mamy ekogroszek importowany, a nie mieliśmy nigdy w ofercie ekogroszku z PGG – mówi nam jeden ze sprzedawców.
Cena ekogroszku wystrzeliły
Kolejny sprzedawca w rozmowie z redakcją twierdzi, że zapisy ustawy go nie obejmują, bo nie ma w ofercie produktu w odpowiedniej cenie.
– Nas to nie obowiązuje, nie mamy ekogroszku w kwocie 2000 zł, a po 3300 zł za tonę. (Przepisy o dopłatach – przyp. red.) będą obejmowały ekogroszek do kwoty 1950 zł – tak nowe prawo interpretuje inny sprzedawca.
Według artykułu drugiego wspomnianej ustawy rekompensata będzie przysługiwała tym podmiotom, które sprzedają węgiel gospodarstwom domowym po cenie nie wyższej niż 996,60 za tonę. Sprzedaż paliwa stałego po cenie wyższej niż wspomniana nie będzie uprawniała do otrzymania rekompensaty.
Według danych zgromadzonych przez serwis Kb.pl średnie ceny za ekogroszek wynoszą od 2700 do 3500 zł za tonę w zależności od województwa i konkretnego miasta.
"Jak będzie w praktyce – nie wiemy"
Inny sprzedawca mówi money.pl, że nie zna co prawda szczegółów nowych przepisów, ale już poczynił pewne kroki, by otrzymać rekompensatę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Jeszcze nie wiemy, jak będzie w praktyce to funkcjonowało, na razie czekamy. Złożyliśmy dokumentację, aby przystąpić do programu i tyle na dzisiaj – mówi w rozmowie z redakcją.
Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi od Ministerstwa Klimatu i Środowiska, czekamy również na stanowisko PGG w tej sprawie.
Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl