"Około godziny 19.15 cały system lotniska przestał działać, co spowodowało całkowitą blokadę pracy systemu i funkcjonowania lotniska" - cytuje tvn24.pl informacje od swojej widzki Moniki. Nie działa również strona internetowa lotniska.
"Systemy odpraw i strona internetowa nadal nie działają na lotnisku w Splicie (SPU). Według informacji podanych przez lotnisko, odprawa odbywa się ręcznie po jednym locie na raz, a loty ponownie odlatują" - napisał na platformie X Daniel Högel, wywołując do tablicy niemieckie linie lotnicze Condor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inni użytkownicy platformy donoszą w ostatnich godzinach o odwołanych rejsach przewoźników easyJet, vueling, Wizz Air. "Nie mogę uzyskać informacji na temat mojego lotu, ponieważ usługa statusu lotu również wydaje się być uszkodzona. Czy jesteście w stanie zapewnić jakiekolwiek aktualizacje klientom, którzy obecnie utknęli tutaj bez informacji?" - czytamy w adresowanym do Wizz Aira wpisie internautki sprzed kilku godzin.
Problemy na lotnisku w Splicie potwierdziły lokalne media i zarządzająca nim spółka.
"Około godziny 19.30 padł cały system lotniska, wszystko zostało zablokowane i odwołane, w związku z czym normalna działalność była całkowicie niemożliwa, wiele lotów zostało odwołanych" - napisał lokalny serwis slobodnadalmacija.hr. "Samoloty ani nie startują, ani nie lądują, teren lotniska jest zapełniony pasażerami, którzy nie rozumieją, co się dzieje, w czym tkwi problem i po co to całe zamieszanie i odwołanie lotów" - dodano.
- Pasażerowie, którzy mieli lecieć ze Splitu do innych miast, zostaną objęci opieką, czyli przewiezieni na alternatywne lotniska w Zadarze, Dubrowniku i Rzymie, aby zwolnić miejsce dla tych, których docelowym kierunkiem jest Split – powiedział Petar Bilas, zastępca dyrektora lotniska, cytowany przez serwis.
Tąpnięcie w wynikach Ryanaira. "Kryzys? Nie ma mowy"
Problemy na chorwackich lotniskach. Nie tylko w Splicie
Wcześniej problemy wystąpiły także na lotnisku w Zadarze. "Polscy turyści utknęli na lotnisku w Zadarze, Chorwacja. Lot Ryanair, który miał się odbyć o 22.45 do Krakowa w dn. 22.07.2024, najpierw został opóźniony, a później przełożony na kolejny dzień, na godzinę 10.30. Pomimo zapewnienia przewoźnika, że organizuje przejazd i pobyt w hotelu, pozostawiono nas bez żadnej pomocy. Koczujemy na lotnisku, śpimy na podłodze. Jedynie, co otrzymaliśmy, to wodę i kanapki oraz maila od linii o przysługujących nam prawach" - portal tvn24.pl cytuje wiadomość od internauty, którą otrzymał w nocy.
Jednak jak wynika z informacji na stronie internetowej lotniska w Zadarze, przywrócono już rozkładowe starty i lądowania samolotów.
Lotnisko w Splicie: to był atak hakerski. Rząd potwierdza
We wtorek lotnisko w Splicie wydało oświadczenie, w którym jako przyczynę chaosu wskazało atak hakerski. Serwis dalmacijanews.hr napisał, że sytuacja w porcie lotniczym się poprawia.
"To, co wydarzyło się wczoraj wieczorem, było dla wszystkich naprawdę dużym szokiem. Lotnisko wydało oświadczenie, że był to atak hakerski, co zostało teraz potwierdzone. - Wszystkie instytucje, od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych po służby wywiadowcze bezpieczeństwa, są na miejscu i wykonują swoją pracę. Sytuacja powoli wraca do normy" - czytamy.