We wtorek minister finansów Andrzej Domański ma rozmawiać z komisarzem KE ds. gospodarczych V. Dombrovskisem w sprawie nałożenia na Polskę procedury nadmiernego deficytu.
"Domański wyraził nadzieję, że Komisja uwzględni, że za ponad 5 proc. PKB deficytu sektora general government w dużej mierze odpowiadały wydatki związane z sytuacją za wschodnią granicą Polski" - napisali analitycy ING.
Przypomnijmy, że jeszcze na radzie unijnych ministrów finansów w grudniu (Ecofin) uzgodniono, że wzrost inwestycji w zbrojenia traktowany będzie jako istotny czynnik przy rozpatrywaniu uruchomienia procedury nadmiernego deficytu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Procedura zostanie uruchomiona
Jednak zdaniem analityków ING Komisja może i tak uruchomić procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski.
Spodziewamy się także, że Polska zostanie objęta procedurą nadmiernego deficytu przez KE w czerwcu, gdyż podwyższone wydatki związane z wojną w Ukrainie raczej nie uzasadnią skali przekroczenia progu 3 proc. PKB, jeśli chodzi o deficyt sektora finansów publicznych w latach 2023-24" - zaznaczyli.
Ponadto szacują oni, że inflacja pod koniec 2024 r. wyniesie więcej niż oczekuje szef polskiego resortu finansów (4-4,5 proc. rdr).
"Nasze prognozy inflacji na koniec 2024 są mniej optymistyczne (5,5 proc. rdr)" - napisali.