Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|
aktualizacja

Wojna cenowa Lidla i Biedronki ma pierwsze ofiary. Producenci alarmują

114
Podziel się:

Producenci jaj twierdzą, że stali się "mimowolnymi ofiarami" wojny cenowej Lidla i Biedronki. Według nich, sieci handlowe sprzedają poniżej ceny zakupu od producentów. To zaś powoduje obawy u klientów i innych odbiorców - alarmuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.

Wojna cenowa Lidla i Biedronki ma pierwsze ofiary. Producenci alarmują
Jaja na promocji w Biedronce. Producenci jaj uważają, że stali się "mimowolnymi ofiarami" wojny cenowej (Wirtualna Polska, AS)

"Wiodący detaliści sprzedają w swoich sklepach jaja kurze poniżej cen zakupu, a to powoduje, że pozostali odbiorcy podejrzewają producentów jaj o nierówne traktowanie kontrahentów – informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP) w swoim oświadczeniu do trwającej wojny cenowej Lidla i Biedronki.

Niskie ceny jaj w sieciach handlowych. Producenci alarmują

- Monitoring cen detalicznych prowadzony przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz dowodzi, że w niektórych momentach dwaj kluczowi dla naszego rynku detaliści sprzedają jaja kurze w cenach blisko o 50 procent niższych niż ceny, po których kupują jaja od producentów! Izba jest zadowolona, że konsumenci zyskali nieoczekiwany dostęp do bardzo tanich jaj, że sieci handlowe dotują swoich klientów, jednak taka polityka cenowa rodzi również niestety wiele problemów dla producentów jaj – mówi Katarzyna Gawrońska, dyrektorka Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Przypomnijmy, że Biedronka sprzedawała w efekcie jaja po ok. 30 groszy od sztuki. Tymczasem, jak tłumaczył prof. SGGW Krzysztof Damaziak z Katedry Hodowli Zwierząt Instytutu Nauk o Zwierzętach w rozmowie z WP Finansami, cena końcowa jaj, uwzględniając koszty produkcji, wynosi od 80 gr do 1 zł za sztukę.

Jak podkreśla branżowa organizacja, w związku z obniżkami cen w Biedronce i Lidlu producenci mają jeden, kluczowy problem: pozostali odbiorcy zaczynają żądać od nich obniżek cen. Gawrońska zaznacza, że "nie pomagają" tłumaczenia, iż sieci handlowe płacą producentom normalną cenę, a już potem same decydują się na obniżki cen na sklepowych półkach, dopłacając różnicę.

Klienci podejrzliwi wobec bardzo tanich jaj

KIPDiP wskazuje również, że niskie ceny rodzą podejrzenia klientów. Sądzą oni, że obniżki wiążą się z gorszą jakością towaru albo "karmieniem kur paszami podejrzanego pochodzenia lub niepełnowartościowymi". Konsumenci obawiają się także, iż niskie ceny to efekt sprzedawania jaj importowanych do Polski z "krajów o niższym standardzie higienicznym i dobrostanowym".

Katarzyna Gawrońska stwierdza, że o ile producenci przyzwyczaili się do okresowych obniżek cen jaj do poziomu "poniżej ceny ich hurtowego nabycia", to obecna sytuacja jest wyjątkowa. - Zwykle jednak dyskonto dla konsumentów wynosiło kilkanaście do dwudziestu procent. Obecnie, kiedy jaja sprzedawane są konsumentom zdecydowanie poniżej ceny ich wytworzenia, cała branża jest więcej niż zaniepokojona - zaznacza Gawrońska.

Jak dodaje, producenci nie chcą "wtrącać się" w decyzje sieci handlowych. - Jedyne, o co prosimy, to o zachowanie zdrowego rozsądku - mówi Gawrońska

Przypomnijmy, że sprawa zyskała rozgłos, gdy w Biedronce zaoferowano klientom opakowanie 10 sztuk jaj za 2,99 zł. Było to zaskakujące m.in. dla sprzedawców jaj na bazarach, którzy wskazywali, że nie mogą już zejść niżej z obecnych cen, czyli 1-1,3 zł od sztuki, bo byłoby to nieopłacalne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(114)
WYRÓŻNIONE
Prezydent2025
9 miesięcy temu
Pani Gawrońska i Pan Damaziak a szczególnie bazarowcy rączą żartować. Cała branża jedzie na paszach że wschodnich zbóż i jak najtańszych komponentami z całego świata.
Ewa
9 miesięcy temu
Żeby kupić jajko za 30 groszy trzeba w Biedrze wydać 300 zł. Dziękuję, nie skorzystam, nie mam na co wydać w Biedrze 300 zł. Biedronka ma najbardziej oszukańcze promocje na rynku, do tego brud, zastawione alejki, którymi nie można przejść. Brzydzę się kupować w tym sklepie.
Ac130
9 miesięcy temu
My konsumenci chcemy wojny cenowej między sieciami...po to jest konkurencją!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (114)
Precz
8 miesięcy temu
Chodzę tam, gdzie nie ma ukrowskich produktów
Wert
8 miesięcy temu
Jest proste rozwiązanie. Niech inne sklepy kupują jajka w biedrze i sprzedają w swoich sklepach. Skoro jest taniej niż w hurtowni, to łatwiej będzie uzyskać marże na takich jajkach.
Baba
8 miesięcy temu
Brak nalepki " kraj pochodzenia ' , przed kupnem sprawdzać stempel na jajach choć i ten można podrobić.
Camus
8 miesięcy temu
Przypomniała mi się historia kiedy to kupując Jajka od zaprzyjaźnionego rolnika w czasie pandemi usłyszałem że musi mi podnieść cenę za Jajka bo... uwaga cena stali poszła do góry. Spytałem się więc czy karmi kury gwoździami? I tak to jest z naszymi rolnikami. Szkoda tylko że konsumenci nieodczuwaja że cena zboża na skupie jest dwa razy niższa niż rok temu. I dlatego tylko popieram rolników bo nie tylko oni są dymani, ale również każdy z nas konsumentów.
Jorg
8 miesięcy temu
Leciałem do biedry po flaszkę za 11 zł,ale tylko cenówka została...
...
Następna strona