Jak podkreśliło amerykańskie ministerstwo finansów w piątkowym komunikacie, sankcje dotyczą osób zaangażowanych we wspieranie rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie poprzez produkcję zasobów wojskowych i przesyłanie towarów do Rosji. Restrykcje nałożono też za unikanie sankcji i generowanie przychodów dla białoruskich oligarchów z otoczenia Alaksandra Łukaszenki.
Na liście sankcyjnej znalazło się m.in. białoruskie przedsiębiorstwo Peleng, które produkuje części do statków kosmicznych, satelitów i pojazdów wojskowych. Ministerstwo napisało, że firma jest ważnym partnerem przemysłowym Rosji. Restrykcjami objęto też samolot z Białorusi.
Przypomnijmy, że według białoruskiej opozycji BELPOL "firma Peleng produkuje kilkanaście rodzajów celowników dla rosyjskiej armii, w tym czołgowy celownik panoramiczny PKP, który znacznie zwiększa potencjał bojowy rosyjskich pojazdów wojskowych" - podawał "Dziennik Gazeta Prawna" w marcu 2024 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
USA nakłada sankcje i wzywa Białoruś do uwolnienia politycznych więźniów
Amerykańskie sankcje ogłoszono na podstawie dekretu podpisanego przez Joe Bidena w 2021 roku. W piątek mija czwarta rocznica sfałszowanych wyborów na Białorusi, których zwycięzcą władze ogłosiły Łukaszenkę. W proteście przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów Białorusini wyszli na ulicę.
Ministerstwo finansów zaznaczyło, że decyzję o nałożeniu sankcji podjęto wspólnie z Wielką Brytanią i Kanadą.
Tymczasem Unia Europejska wspólnie z USA, Wielką Brytanią i Kanadą wydała w piątek oświadczenie w związku z czwartą rocznicą sfałszowanych wyborów. "Wzywamy władze Białorusi do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia prawie 1400 więźniów politycznych przetrzymywanych w białoruskich więzieniach" - podkreśliła UE i trzy zachodnie kraje.
Nie wykluczają one dodatkowych sankcji, by "pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy umożliwiają reżimowi Łukaszenki tłumienie demokracji na Białorusi".
Będziemy także w dalszym ciągu podejmować znaczące kroki w celu ujawnienia i odcięcia przepływu kluczowego wsparcia i komponentów przez Białoruś, które podsycają niesprowokowaną wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, jednocześnie utrzymując wsparcie dla narodu białoruskiego - czytamy w oświadczeniu.
Szefowa MSZ Kanady Melanie Joly oświadczyła, że jej kraj nakłada sankcje na 10 osób i sześć podmiotów prawnych "w odpowiedzi na ich zaangażowanie w trwające i systematyczne łamanie praw człowieka na Białorusi" - napisał Reuters.
W odpowiedzi na działania reżimu Łukaszenki również UE nałożyła na Białoruś liczne obostrzenia. Ostatnie sankcje zostały wdrożone 5 sierpnia. Łącznie na liście sankcyjnej znajduje się 261 osób i 37 podmiotów z Białorusi, co wiąże się m.in. z zamrożeniem ich aktywów i zakazem wjazdu do UE.
"Potwierdzamy, że niedawno ogłoszone przez nas sankcje stanowią skoordynowany, wielostronny wysiłek na rzecz zwiększenia odpowiedzialności za reżim Łukaszenki" - czytamy w piątkowym oświadczeniu UE oraz trzech zachodnich krajów.