Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MZUG
|

Program 500 plus, a dzietność. "Założenia były zbyt optymistyczne"

22
Podziel się:

Program 500+, który został wprowadzony w 2016 roku, miał w swoim założeniu zwiększyć dzietność w Polsce. Jak się jednak okazuje, nie przyniósł on zamierzanych efektów. Rodzi się pytanie, czy podwyższenie świadczenia do 800 zł jest w stanie temu zaradzić.

Program 500 plus, a dzietność. "Założenia były zbyt optymistyczne"
Program 500 plus nie poprawił dzietności (East News, ZOFIA BAZAK)

Według danych w 2015 r. współczynnik dzietności, czyli liczba dzieci, urodzonych przez statystyczną kobietę w wieku rozrodczym wyniósł 1,289 - podaje "Rzeczpospolita", która powołuje się na sprawozdanie odchodzącego rządu PiS. Po wprowadzeniu programu 500+ wzrósł on do 1,4 i taki też współczynnik utrzymywał się do 2019 r. Następnie spadł do 1,261 w 2022 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Psychologowie pomagali nam projektować meble - Piotr Voelkel - Biznes Klasa #11

"Wyczerpał się demograficzny potencjał programu"

PiS prognozował, że dzięki programowi np. w 2022 roku urodzi się 371 tys. dzieci i będzie to o 29,9 tys. więcej urodzeń niż gdyby go nie było. W ten sposób miał zostać zrealizowany wariant bardzo wysoki prognozy demograficznej GUS - podaje "Rz". Tak jednak się nie stało. W 2022 r. urodziło się tylko 305 tys. dzieci, co stanowi o 10 tys. mniej urodzeń, niż wynosił wariant niski prognozy GUS.

Odchodzący rząd Mateusza Morawieckiego przekazał, że do 2020 roku liczba urodzeń była wyższa, niż zakładał bardzo wysoki wariant prognozy GUS. Te wyniki miała popsuć pandemia koronawirusa, sytuacja geopolityczna związana z wojną w Ukrainie oraz - jak czytamy w "Rz" - "stopniowa ewolucja wzorców kulturowych i priorytetów młodych ludzi, co powoduje m.in. późniejszy wiek zawierania małżeństw, czy odkładanie decyzji o rodzicielstwie na później lub zupełną rezygnację z rodzicielstwa" - tłumaczy odchodzący rząd.

Jak 500 plus wpłynęło na wskaźnik ubóstwa? Ze sprawozdania rządu wynika, że od czasu wprowadzenia świadczenia zasięg ubóstwa skrajnego spadł aż o 1,8 pkt proc. "Rzeczpospolita" podaje jednak, że wynik z 2022 roku, czyli 4,7 proc. jest taki sam, jak w 2021 r. Dodatkowo w 2022 r. zasięg ubóstwa skrajnego wśród dzieci wzrósł z 5,3 proc. do 5,7 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

W 2023 roku na program 500 plus rząd wydał nieco ponad 40 mld złotych. Natomiast od 1 stycznia 2024 roku świadczenie wzrosło do 800 zł. Rząd szacuje, że 800 plus trafi do 6,6 mln dzieci. Podniesienie wysokości świadczenia do 800 plus oznacza, że wydatki budżetu państwa wzrosną o 24 mld zł i wyniosą 67 mld zł rocznie. Jednak w kolejnych latach zakładany jest spadek wydatków w związku ze zmniejszającą się populacją dzieci w wieku 0-17 lat.

Prof. Piotr Broda-Wysocki z Wydziału Społeczno-Ekonomicznego UKSW wskazał, że założenia programu były zbyt optymistyczne, a potencjał polegający na zmniejszeniu wskaźnika ubóstwa się wyczerpał. Dodał też, że wyczerpał się jego potencjał demograficzny i wysokość świadczenia tego nie zmieni - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Potencjał ten (demograficzny - przyp. red.) zależy nie tylko od pieniędzy, ale też jakości usług publicznych, stabilizacji zawodowej czy możliwości nabycia mieszkania. Bezpieczeństwo finansowe jest tylko jednym elementów – wylicza prof. Broda-Wysocki dla "Rz".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
Polak
12 miesięcy temu
Jak można rozdawać pieniądze za darmo. Ja wychowywałam dzieci i nikt mi nic nie dawał. Na wszytko musiałam sobie zapracować a teraz młodzi leżą a starzy na nich pracują. Niech wezmą się do roboty a nie czekają na darmochę. Komuś dać to innemu zabrać. Tylko podnosi to inflację, drożyzna a oni dalej rozdają darmochę.
klęska!
12 miesięcy temu
Niż demograficzny – okresowy spadek liczby urodzeń spowodowany działaniem czynnika losowego np. wojny, klęski głodu itp. Małżeństwa są wtedy rzadziej zawierane, a decyzję o posiadaniu dziecka odkłada się na bardziej sprzyjający czas. Wskutek tego liczebność pokolenia urodzonego w czasie działania tego czynnika losowego jest wyraźnie mniejsza od innych grup wieku. W piramidzie płci i wieku pokolenie niżowe zaznacza się w postaci wrębu. Następstwem wkraczania pokolenia niżowego w wiek rozrodczy jest kolejny niż demograficzny, gdyż mało liczne pokolenie rodziców daje także mało liczne potomstwo. Występuje on naprzemiennie z wyżem demograficznym. Natomiast długotrwałe utrzymywanie się niskiego poziomu urodzeń związane jest z określoną fazą rozwoju demograficznego i wynika z oddziaływania czynników systemowych.
Nick
12 miesięcy temu
Takie pytanie istnieje tylko w pseudo artykułach. Pięćset plus miało poprawić demografię i zwiększyć dzietność, nic takiego się nie stało, więc program należy zlikwidować, a nie pchać tam jeszcze większe miliardy. To zwykła kiełbasa, pogłębiająca tylko coraz głębszą roszczeniowość społeczeństwa. Państwo powinno być minimalne i skromne, a w zamian za to obniżka podatków, danin, zusów i wszelkich absurdalnych płatności. Jak już musi być osiemset plus, to tylko jako odliczenie od podatku.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
Terta
2 miesiące temu
Dopiero wprowadzili 800+ po takiej dużej inflacji i już oceniają negatywnie bo budżet im się nie klei.
Bizi
2 miesiące temu
Poprostu to za mała kwota.
Wkurzony
12 miesięcy temu
Już wrzutki robią po to żeby niedługo zlikwidować ten program
okoko
12 miesięcy temu
Matki są za to coraz lepiej wykształcone. „W 2021 r. aż 50 proc. kobiet rodzących dziecko posiadało wykształcenie wyższe, tj. ponad ośmiokrotnie więcej niż na początku lat 90. ub. wieku, kiedy udział ten wynosił 6 proc. (w 2000 r. – 13 proc.). Natomiast sześciokrotnie zmniejszył się odsetek kobiet z wykształceniem podstawowym i bez wykształcenia – z 18 proc. w 1990 r. do niespełna 3 proc. obecnie (w 2000 r. – 14 proc.)” – czytamy w raporcie. Rok 2020 i 2021 to gwałtowny wzrost liczby zgonów. W 2020 r. zmarło 477 tys. osób, a w 2021 r. – prawie 520 tys., co jest efektem przede wszystkim pandemii koronawirusa. „Średnia tygodniowa w 2021 r. wyniosła blisko 10 tys., natomiast w 2020 r.– nieco ponad 9 tys. zgonów. Na początku bieżącego stulecia średnia liczba zgonów w tygodniu wynosiła ok. 7 tys.” – policzył GUS. 52 proc. zgonów stanowili mężczyźni.
set
12 miesięcy temu
Tak wpłynął, że teraz widać młodych palących papierosy elektroniczne.
...
Następna strona