Zapowiedział m.in., że propozycja kredytu naStart zostanie zmodyfikowna i poddana konsultacjom społecznym.
Marszałek Sejmu i przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia oświadczył we wtorek, że jego klub nie poprze projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym naStart, gdyż zawiera "rozwiązania, które zapewnią prosty przepływ pieniędzy państwowych do deweloperów". Jak zaznaczył, poparcie byłoby możliwe, "jeżeli ta propozycja będzie ewoluować, (...) będzie bardziej sprawiedliwa, pojawią się formy rzeczywiście realnego wsparcia budownictwa społecznego".
Premier Donald Tusk powiedział z kolei, że koalicja rządowa powinna przedstawić wspólne propozycje dotyczące preferencyjnego kredytu mieszkaniowego.
Nowy projekt po wakacjach
Minister rozwoju i technologii powiedział w środę w Sejmie dziennikarzom, że po wakacjach zaprezentuje gotowy, kompleksowy pakiet rozwiązań dotyczących sytuacji na rynku mieszkaniowym. - Myślę, że będzie tam wiele rozwiązań i propozycji bliskich marszałkowi i pojawi się nowa przestrzeń na rozmowę, jeśli chodzi o poparcie rozwiązania - stwierdził szef MRiT.
Punktem wyjścia jest deficyt ok. dwóch mln mieszkań na polskim rynku i to, że dla wielu młodych ludzi nie do przeskoczenia jest kwestia zdolności kredytowej. Trzeba rozważyć narzędzia i sposoby, aby przeciwdziałać wzrostowi cen, a jednocześnie otwierać nowe możliwości na pozyskanie przez młodych ludzi mieszkania - zaznaczył.
Paszył dodał, że należy zwiększać podaż terenów pod budownictwo, gdyż ich zbyt mała ilość jest jednym z czynników podbijających ceny nowych mieszkań. - Nie koncentrujemy się tylko na programie kredytowym. Bardzo ważny filar tego pakietu rozwiązań będzie dotyczył budownictwa społecznego. Będzie to zrównoważona oferta dla wszystkich, których warunki mieszkaniowe zasługują na poprawę - zapewnił minister.
Doprecyzował, że propozycja kredytu naStart, który będzie jednym z filarów zapowiadanego pakietu rozwiązań, będzie zmodyfikowana i będzie uwzględniała przeprowadzone przez resort konsultacje społeczne.
Idea nie upada. Cały czas konsekwentnie nie rezygnujemy z istoty, która jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom bardzo licznej grupy Polaków, przywiązanych do zakupu własnego mieszkania. Oni jasną mówią, że kwestia zdolności kredytowej, kosztów kredytu to główne przeszkody do spełnienia swoich marzeń - mówił Paszyk.
- To są te same rozwiązania obudowane jeszcze lepszymi społecznymi elementami, jak powiązanie skali pomocy z liczbą dzieci w gospodarstwie domowym. Tam są rozwiązania, które będą przeciwdziałać peakowi popytowemu, który miał miejsce w przypadku programu Prawa i Sprawiedliwości (kredyt 2 proc. - przyp. PAP), a więc stopniowe uwalnianie pieniędzy w programie, a nie rzucenie na rynek potężnych miliardów, które spowodowały reakcję rynku. Będą też narzędzia podażowe, a więc stworzenie możliwości do realizowania sporej ilości inwestycji - wyjaśnił Paszyk.
Przygotowany przez MRiT projekt ustawy o kredycie mieszkaniowym naStart przewiduje dopłaty do rat kredytów na zakup m.in. mieszkania lub domu, a także możliwość zaciągnięcia kredytu konsumenckiego na sfinansowanie partycypacji w celu wynajęcia mieszkania od Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej lub sfinansowanie wkładu do spółdzielni mieszkaniowych.
Wysokość dopłaty do ma być uzależniona od liczby dzieci w rodzinie. Bezdzietni mają uzyskać dopłatę do rat z oprocentowaniem 1,5 proc. Rodziny z jednym dzieckiem - 1 proc., z dwojgiem 0,5 proc., a z trojgiem i więcej - 0 proc. Kredyt z dopłatami o stopie 0 proc. - poza rodzinami wielodzietnymi, będzie również przysługiwał kredytobiorcom finansującym partycypację lub wkład mieszkaniowy.
W ubiegłym tygodniu resort opublikował nową wersję projektu, w którym m.in. zwiększono limity wniosków o przyznanie kredytu w dwóch pierwszych kwartałach i obniżono limit miesięcznych dochodów, uprawniający do otrzymania kredytu w ramach programu. Ministerstwa Finansów oraz Funduszy i Polityki Regionalnej skrytykowały rządowy projekt.