Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Projekt budżetu "na polu minowym". Francja zaciska pasa

12
Podziel się:

Rząd Francji przedstawił w czwartek projekt budżetu na 2025 rok przewidujący oszczędności na kwotę 60 mld euro, dzięki cięciom wydatków i podatkom nałożonym na najzamożniejszych obywateli i wielkie firmy. Celem jest zmniejszenie potężnego deficytu budżetowego.

Projekt budżetu "na polu minowym". Francja zaciska pasa
Emmanuel Macron (GETTY, Bloomberg)

To projekt budżetu "na polu minowym" i zadanie "wysokiego ryzyka" - podkreśla agencja AFP. Z jednej strony, rząd musi uporać się z deficytem, a z drugiej - z podzielonym parlamentem, w którym nie ma większości gwarantującej przyjęcie ustawy budżetowej. Głosowanie nad projektem odbędzie się w grudniu.

- Głównym celem tego budżetu jest zmniejszenie naszego deficytu i ograniczenie długu - powiedział dziennikarzom minister finansów Antoine Armand. Podkreślił, że redukcja długu jest konieczna od zaraz, bowiem "niezbędne jest bronienie wiarygodności finansowej Francji i szerzej - zapewnienie jej stabilności gospodarczej".

Oszczędności na 60 mld euro

Rząd chce zyskać oszczędności rzędu 60 mld euro w dwóch trzecich (ok. 40 mld euro) dzięki cięciom wydatków, które uszczuplą nie tylko budżety poszczególnych ministerstw i regionów, ale i fundusze na opiekę społeczną, służbę zdrowia i emerytury. W szczególności, rząd chciałby odłożyć rewaloryzację emerytur o pół roku - z 1 stycznia na lipiec 2025 roku. Liczba stanowisk w administracji publicznej i firmach państwowych ma się zmniejszyć o 2200; rząd obiecuje, że będą to redukcje punktowe, a nie powszechne. Najbardziej poszkodowane będzie - według projektu - ministerstwo oświaty, które straci ponad 2 tys. miejsc pracy.

Nie będzie zaś redukcji w MSW, a rząd chce podnieść wydatki na bezpieczeństwo. Minister ds. sił zbrojnych Sebastien Lecornu poinformował wcześniej w czwartek, że budżet obronny nie zostanie zmniejszony.

Podatki od wielkich firm

Dodatkowe dochody do budżetu (ok. 20 mld euro) mają przynieść m.in. podatki od wielkich firm i dochodów. Tymczasowy podatek od przedsiębiorstw generujących największe zyski - jest ich 440 - ma wesprzeć budżet kwotą 8 mld euro w 2025 roku i 4 mld w 2026 roku. Obciążenia wobec tych firm zostaną podniesione z obecnego progu wynoszącego 25 proc. do 30-36 procent. Kolejne 2 mld euro rząd chce zyskać podnosząc podatek od najwyższych dochodów, który obejmie 65 tys. najzamożniejszych podatników (osób indywidualnych i par).

Premier Michel Barnier zapowiadał wcześniej, że będzie unikał obciążeń podatkowych dla klasy średniej. Jednak wszystkich podatników dotyczy plan zwiększenia opodatkowania energii elektrycznej. W latach 2022-23, zostało ono obniżone.

Jak wcześniej informowano, rząd przewiduje, że deficyt budżetowy osiągnie w 2024 roku 6,1 proc. PKB, a w 2025 roku spadnie do 5 proc. Dług publiczny ma sięgnąć 113 proc. PKB w 2024 roku i wzrosnąć do 115 proc. w roku 2025, a następnie zacząć stopniowo spadać. Francja została objęta przez Komisje Europejską procedurą nadmiernego deficytu. Do wymaganego przez UE progu deficytu poniżej 3 proc. PKB rząd chce doprowadzić w 2029 roku, czyli dwa lata później, niż dotąd zapowiadano.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
waldemar
2 miesiące temu
a u nas osiem nowych ministerstw ponad 130 ministrów i minister
Wel
2 miesiące temu
Nie rozumiem rządzących. Po co udawać że ludzie są wolni ? Niech skonfiskują wszystko i powiedzą że masz robić za przysłowiową miskę ryżu. Jaka wolność? Kiedyś chłop w polu robił by chleb dostać. A teraz ? Jaka to własność jak trzeba od mieszkania czy domu podatek od nieruchomości płacić? Państwu ale za co przecież to moje. Czy Państwo płaci obywatelom podatek od nieruchomości Skarbu Państwa? Od sprzedaży swoich dóbr kolejne podatki od podatków. Przecież kupiliśmy je za zarobione i opodatkowane pieniądze. Jak wojna to pospolite ruszenie trzeba zebrać i ludzi do armii wcielić. Nie masz prawa głosu czy chcesz. Ty masz. Więc jaka tu wolność i własność jak nadal mamy tak samo tylko inaczej się to nazywa.
Adler
2 miesiące temu
Liberalna demokratura już wszędzie zaczyna robić bokami
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
Prezydent2025
2 miesiące temu
Nie widzę informacji ile Francuzów będzie kosztowała MNIEJ korpohydra polityczno-urzędnicza rządząca tym krajem.
bryza
2 miesiące temu
Szukają oszczędności bo deficyt budżetowy wynosi 6,1 proc. PKB ? W Polsce deficyt będzie dwa razy wyższy i nikt żadnych oszczędności nie szuka
Gienek
2 miesiące temu
zaczyna wychodzić na wierzch że 30 lat temu przyłączyliśmy się do upadającego kolosa, i o ile wtedy mieliśmy prawo tego nie zauważać, o tyle od 10 lat poowinniśmy mocno rewidować swoją politykę, i nie zamykać się na inne współprace, w tym temacie dużo lepiej rozgrywają Węgrzy, a i PiS myślał nienajgorzej, był ostrożny w pogłębianiu integtracji z zachodem, z tym że machał jednocześnie szabelką na wschód, a jego decydenci z przyjemnością wysłali ludzi w bój, żeby zapisać się w historii, Węgrzy tak nie myślą, i nie dość że są ostrożni z zachodem, to nie chcą się też bić ze wschodem, Tusk za to nie ma o niczym pojęcia, on chce nas uwiązać do zachodu iść na dno razem z nimi, a jak byłoby zagrożenie to jeszcze ich bronić naszymi siłami
Qwertyyy
2 miesiące temu
W UK tez chca podniesc podatki. Efekt ponad 10,000 zamoznych ludzi wyjechalo na przelomie 23/24 na stale. Wlochy, Emiraty, USA, Szwajcaria i inne o niskich podatkach. 1% najbogatszych to ok. 40% wplywow do budzetu. Nawet emeryci przenosza sie do rodziny zagranica. Komunisci u wladzy.
waldemar
2 miesiące temu
a u nas osiem nowych ministerstw ponad 130 ministrów i minister