Prokurator Katarzyna Skrzeczkowska dodała, że w śledztwie ustalono, że Adam C. - zastępca burmistrza Dzielnicy Praga-Południe prowadził działalność zawodową wbrew ustawowemu zakazowi.
Okazało się, że zarządzał spółką deweloperską, zarejestrowaną formalnie na jego ojca i z prowadzonej działalności czerpał korzyści. W oświadczeniu majątkowym zataił ten fakt.
Wiceburmistrz Pragi-Południe zatrzymany
W ramach prowadzonej działalności gospodarczej przyjął i zaewidencjonował w księgach spółki oraz użył w składanych deklaracjach poświadczającą nieprawdę fakturę na kwotę 492 tys. zł, przez co naraził na straty Skarb Państwa z tytułu należności VAT - przekazała prok. Skrzeczkowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodała, że ponadto działając z innym deweloperem udzielił korzyść osobistą w postaci zatrudnienia na stanowisku naczelnika wydziału architektury i budownictwa urzędu dzielnicy Praga Południe urzędnikowi dzielnicy Rembertów Janowi G. w zamian za wydanie pozwolenia na budowę i zatwierdzenie projektu budowlanego z naruszeniem przepisów prawa procesowego tj. bez powiadomienia o wydaniu tych decyzji osób będących stronami postępowania.
Wiceburmistrz i inny deweloper byli zainteresowani uzyskaniem pozwolenia na budowę na korzystnych dla siebie warunkach, co pozwalało na osiągnięcie większego zysku z planowanej inwestycji.
Będzie nowy podatek. Oto kto go zapłaci
"Przekroczył uprawnienia"
- W obawie, że właściciele sąsiednich działek taki proces mogliby zablokować, postanowili wpłynąć na urzędnika, składając mu propozycję korupcyjną, aby wydał decyzję bez powiadamiania stron. Ponadto Adam C. przekazał zaprzyjaźnionemu przedsiębiorcy informacje, które posiadał z racji wykonywanych czynności służbowych na temat nieruchomości znajdujących się we władaniu miasta, do czego nie było podstaw faktycznych i prawnych. W ten sposób przekroczył uprawnienia jako funkcjonariusz publiczny - wyjaśniła rzeczniczka.
W sprawie zatrzymano jeszcze dwóch przedsiębiorców.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące m.in. korupcji czynnej i biernej, podania nieprawdy w oświadczeniu majątkowym, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego oraz wystawienia i użycia nierzetelnej faktury.
- Decyzje w sprawie zastosowania środków zapobiegawczych zostaną podjęte po zakończeniu czynności procesowych, które są w toku - przekazała prok. Skrzeczkowska dodając, że sprawa ma charakter rozwojowy.
W związku z zatrzymaniami, radni PiS chcą zwołania nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy a aktywiści z Miasto Jest Nasze wzywają burmistrza dzielnicy do podania się do dymisji.