- Zakończyliśmy rozmowy pomiędzy zarządem Polskiej Grupy Górniczej a górnikami (...). Zostało osiągnięte porozumienie, w tej chwili jest przygotowany komunikat - ogłosił wicepremier Jacek Sasin. Jak wytłumaczył, porozumienie przewiduje 6-proc. podwyżki pensji z datą od 1 stycznia 2020 roku.
- Jesteśmy zadowoleni z zawarcia kompromisu, który otwiera drogę do dalszych rozmów na temat zmiany modelu funkcjonowania sektora górniczego. Z satysfakcją stwierdzam, że strona związkowa wykazała się odpowiedzialnością za spółkę, zaprezentowała konstruktywne podejście - ocenił Sasin.
- Wszystkim nam zależy na bezpiecznym i stabilnym funkcjonowaniu branży w perspektywie Nowej Polityki Klimatycznej wdrażanej przez Unię Europejską. Podwyżka będzie powiązana ze wzrostem efektywności oraz optymalizacją procesów produkcyjnych w kopalniach - dodał wicepremier.
Związkowcy pierwotnie domagali się podwyżek na poziomie 12 proc. Jednak, jak wytłumaczył Sasin, powrót do tego tematu będzie możliwy dopiero we wrześniu, kiedy będzie jasne, czy PGG wypracowała zysk. Wtedy też wszystkie strony powrócą do stołu negocjacyjnego.
Minister Aktywów Państwowych zapowiedział, że tym samym nie odbędzie się strajk górników, który zaplanowany był na 28 lutego. Związkowcy planowali zablokować Warszawę.
Strony wspólnie ustaliły, że przedstawiciele resortu aktywów państwowych i związkowcy zasiądą do rozmów również 21 kwietnia. Obie strony mają przedstawić koncepcje rozwiązań systemowych w sektorach węgla kamiennego i energetyki.
- Cieszę się z osiągniętego dzisiaj porozumienia, a także merytorycznej dyskusji ze stroną związkową. Mam nadzieję, że już wkrótce wspólnie usiądziemy do stołu rozmów nad systemowymi rozwiązaniami dotyczącymi górnictwa węgla kamiennego w Polsce. Obie strony okazały wolę wspólnego działania na rzecz przezwyciężenia obecnych problemów i wypracowania rozwiązań stabilizujących jego sytuację w najbliższych latach - powiedział wiceminister Adam Gawęda.
W negocjacjach zarządu Polskiej Grupy Górniczej i organizacji związkowych działających w PGG wzięli udział wicepremier Jacek Sasin i wiceminister Adam Gawęda. Rozmowy toczyły w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach.
Kończą się tym samym protesty górników. W poniedziałek od godziny 6 do 8 trwały strajki ostrzegawcze we wszystkich kopalniach należących do Polskiej Grupy Górniczej. W tym czasie górnicy nie zjechali pod ziemię i nie rozpoczęli wydobycia.
Później natomiast rozsypywali węgiel w biurach posłów ze Śląska. Swoją porcję otrzymało m.in. biuro premiera Mateusza Morawieckiego.
We wtorek z kolei górnicy zablokowali szeroki tor kolejowy w Sławkowie k. Dąbrowy Górniczej. To tam kończy bieg szeroki tor kolejowy ze Wschodu. Euroterminal Sławków może przeładowywać towary, które docierają do Europy z Chin. Jednak, jak przekonują kolejarze, związkowcy wybrali nie ten tor, co powinni.
Oprócz podwyżek, górnicy domagali się również m.in. "czternastek", które otrzymali w piątek 14 lutego. Związkowcy również są zaniepokojeni importem węgla. Wielokrotnie podkreślali, że na zwałach przy kopalniach PGG zalega już ponad 2,5 mln ton zakontraktowanego węgla, którego branża energetyczna nie odbiera.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl