Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała, że na 22 czerwca planowane są protesty przewoźników. Przedstawiciel GDDKiA sprecyzował, że w godzinach 7:00-15:00 autostrada A6, w kierunku Świnoujścia na odcinku Szczecin Dąbie - węzeł Rzęśnica, będzie przyblokowana. Zajęte zostaną prawy pas oraz pas awaryjny, co może spowodować korki.
Dodatkowe utrudnienia wystąpią także na drodze S11, na węźle Koszalin Zachód, w godzinach 8:00-14:00. Generalna Dyrekcja poinformowała, że na wiadukcie węzła nastąpi blokada jezdni w kierunku drogi S6, a kontynuowanie jazdy będzie możliwe poprzez zjazd na rondo i ponowny wjazd na S11.
W komunikacie GDDKiA ostrzeżono, że w związku z protestami oraz zwiększonym natężeniem ruchu związanym z rozpoczęciem sezonu wakacyjnego, mogą wystąpić poważne utrudnienia w ruchu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Protesty przewoźników w Polsce
Polscy przewoźnicy będą protestować, a ich postulaty są wynikiem "problemów, które narastają od lat" - informuje Karol Rychlik, prezes Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów "Podlasie" w rozmowie z WP Finanse.
Po pierwsze, przewoźnicy domagają się zmniejszenia składek na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorstw faktycznie wykonujących przewozy. Po drugie, sprzeciwiają się wymianie tachografów na urządzenia drugiej generacji na własny koszt.
Trzecim postulatem jest uregulowanie zasad transportu do i z Ukrainy przez określenie uczciwych warunków konkurencji na rynku przewozowym między UE a Ukrainą. - Po strajkach na granicach ukraińskich coś w tej sprawie zaczęło się dziać. Tylko na razie nie określono, jaki zakres będą miały te zmiany - wskazuje dyrektor.
Czwartym postulatem branży jest dokonanie szczegółowej analizy porównawczej pakietu mobilności z podobnymi zasadami w innych państwach UE w celu ustalenia prawidłowych rozwiązań. - Każde państwo samodzielnie wprowadzano przepisy. U nas wprowadzono je najbardziej rygorystycznie i to bardzo wpływa na koszty firm - przekonuje dyrektor.
Po piąte, przewoźnicy domagają się czasowego ograniczenia wydawania licencji i wypisów w związku z nadmiarem środków transportu i brakiem kierowców.