Figma została założona przez dwóch przyjaciół, Dylana Fielda oraz Evana Wallace’a, w 2012 r. Jest to darmowa, przynajmniej na chwilę obecną, i niezwykle intuicyjna aplikacja internetowa, przy użyciu której nawet początkujący graficy są w stanie projektować własne aplikacje mobilne oraz strony internetowe. Figma stanowi więc poważną konkurencję dla prawdziwego giganta w tej kategorii - przedsiębiorstwa Adobe.
Dylan Field - kim jest nowy przyszły miliarder?
Współzałożyciel Figmy Dylan Field, który po sfinalizowaniu transakcji z Adobe ma stać się miliarderem, porzucił studia na Uniwersytecie Browna w ostatnim roku swojej edukacji. Dzięki pomysłowi, by modyfikować oprogramowanie dronów w celu monitorowania ruchu drogowego i łapania nieostrożnych kierowców, został przyjęty na stypendium przedsiębiorcy Petera Thiela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatecznie firma z dronami nie wypaliła, ale kolejny pomysł Fielda, czyli zajmująca się projektowaniem interfejsów Figma, okazał się udany. Choć początki także nie były łatwe.
Cztery lata temu Dylan Field mieszkał w jednopokojowym mieszkaniu w zapyziałej dzielnicy Mission w San Francisco, gdzie w drodze do pracy zatrzymywał się na kawę za jednego dolara – czytamy na łamach "The Wall Street Journal".
Biuro firmy znajdowało się nad ruchliwym barem, a sam dyrektor generalny Figmy powiedział kiedyś swoim pracownikom, że zatrudnił trenera, który ma mu pomóc w pracy nad jego prezencją - czytamy w "WSJ". Pod koniec ubiegłego roku drugi współzałożyciel Figmy, Evan Wallace, odszedł z firmy z powodu wypalenia zawodowego.
Pandemia wszystko zmieniła
Figma, podobnie jak inne usługi programistyczne, zaczęła szybko rosnąć w siłę w momencie wybuchu pandemii – podaje "WSJ". W zeszłym roku wartość Figmy oszacowano na 10 miliardów dolarów. Klientami firmy stali się giganci tacy jak Netflix, Uber, AirBnB czy Microsoft.
Wieść o przejęciu Figmy przez Adobe wywołała konsternację zarówno wśród wieloletnich fanów darmowej aplikacji, jak i udziałowców koncernu Adobe. Reakcja rynku była kiepska. Następnego dnia po ogłoszeniu przejęcia Figmy akcje Adobe spadły o prawie 17 proc.
Field, według inwestorów i innych osób, które go znają, nadal posiada znaczną część Figmy, wraz z największymi kapitałami wysokiego ryzyka, w tym Sequoia Capital i Greylock Partners.