Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Przedsiębiorcy w dramatycznej sytuacji. Rząd zamknął granicę, ale nie pomaga

Podziel się:

Biznesy na Podlasiu stanęły w obliczu bankructwa wskutek zamknięcia granicy z Białorusią - informuje "Rzeczpospolita". Niektórzy mówią, że mieli dzienne obroty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, a teraz są dni, gdy do kasy nic nie wpada. A pomocy ze strony państwa nie ma.

Przedsiębiorcy w dramatycznej sytuacji. Rząd zamknął granicę, ale nie pomaga
Przejście graniczne w Bobrownikach na granicy polsko-białoruskiej (East News, Mateusz Jagielski)

W piątek (10 lutego) w południe Polska zamknęła przejście graniczne w Bobrownikach na Podlasiu. Decyzja rządu w tej sprawie zapadła, gdy reżim Aleksandra Łukaszenki skazał polsko-białoruskiego dziennikarza Andrzeja Poczobuta na osiem lat więzienia.

Minister spraw wewnętrznych i administracji zawieszenie ruchu argumentowało "ważnym interesem bezpieczeństwa państwa". Wskutek zamknięcia przejścia w dramatycznej sytuacji finansowej znalazły się jednak okoliczne biznesy.

- Miałam obroty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych dziennie, a teraz są dni, że do kasy nie wpada nic - żali się "Rzeczpospolitej" Agnieszka Lasota, która w Bobrownikach prowadzi sklep spożywczy. Jak twierdzi, niemal wszyscy jej klienci byli przyjezdnymi z Białorusi, często kierowcami ciężarówek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Nie rekompensat po zamknięciu granicy, będą odszkodowania?

Podobnych przykładów dziennik zebrał więcej. Problemy sklepów odczuwa również białostocka hurtownia spożywcza Delpi Imex, która podaje, że jej sprzedaż na rynku lokalnym spadła o 90 proc. Zakupy klientów cudzoziemców miały zaś spaść o 60 proc. Cierpi również transport.

"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że przedsiębiorcy, którzy ucierpieli po zamknięciu przejścia, nie otrzymują pomocy ze strony państwa. Takiej, jaką zaoferowano po wprowadzeniu stanu wyjątkowego nad wschodnią granicą. I nie słychać na razie, by zmieniło się w to najbliższym czasie.

- Pokrzywdzeni działaniami państwa mają prawo do odszkodowania - przypomina na łamach dziennika radca prawny Wojciech Srocki, wskazując na kodeks cywilny.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl