Jeszcze tydzień czy dwa temu sklepy spożywcze notowały ruch jak przed Bożym Narodzeniem – okazały się więc prawdziwymi beneficjentami sytuacji, w jakiej znajduje się nasz kraj. Wprawdzie co bardziej zapobiegliwi zaczęli magazynować żywność już na początku marca, ale jednak dopiero po zamknięciu szkół uznaliśmy, że to już naprawdę ten moment, kiedy trzeba zabezpieczyć się na przyszłość.
Jako że placówki handlowe wprowadziły ograniczenia liczby osób mogących jednocześnie przebywać w środku, przed sklepami ustawiały się długie niekiedy kolejki. Złoty czas dla handlu, ale kiedy zagwarantowaliśmy sobie dostęp do pięciu rodzajów makaronu i dziesięciu kilogramów mąki, nie mamy już potrzeby robienia tak dużych zakupów.
Widać to również w wynikach sprzedaży. Z danych Nielsen Polska wynika, że poprzedni tydzień był dla handlu lepszy niż obecny. Co nie oznacza, że jest źle.
- W stosunku do analogicznego tygodnia sprzed roku nadal odnotowujemy wzrosty dla produktów kupowanych na zapas jak mąka czy ryż. O kilkadziesiąt procent wzrosła wartość sprzedaży dla mydła i papieru toaletowego, a o kilkaset dla żeli antybakteryjnych. O ok. 8-10 proc. wzrosła także sprzedaż alkoholu i papierosów oraz wybranych produktów świeżych takich jak jajka, owoce i mięso - mówi Ewa Rybołowicz, Dyrektor ds. współpracy z Sieciami Handlowymi Nielsen Connect w Polsce.
Skoro pozbawieni zostaliśmy aktywności, które wymagają wyjścia z domu, coraz częściej sięgamy po książki. Nielsen BookScan badający sprzedaż książek w Polsce potwierdza, że w ostatnich czterech tygodniach wzrosło zainteresowanie publikacjami dla dzieci – królują jednak te same gatunki co przed epidemią.
A co dla dorosłych? Na liście top20 od początku 2020 roku niezmiennie królują powieści erotyczne Blanki Lipińskiej. Widoczny jest spadek wartościowy i ilościowy sprzedaży książek, przy jednoczesnym wzroście rabatów detalicznych i obniżek cen. "Dżuma" Alberta Camus jest znowu czytana na całym świecie, również w Polsce, gdzie zajmuje jednak dość odległą 72. lokatę przed "Biegunami", ale po "Księgach Jakubowych" Olgi Tokarczuk.
Konieczność pozostania w domach sprawia, że częściej i dłużej oglądamy TV oraz sięgamy po książki. Wzrosty oglądalności odnotowały, między innymi, kanały informacyjne (+ 76 proc.), programy informacyjne (+22 proc.) oraz kanały dziecięce (+17 proc.). Średni dobowy czas oglądania TV przekroczył 6 godz. w ostatnich tygodniach. Przed ekranem zasiadły wszystkie pokolenia, a intensywność działań reklamowych nie zmniejsza się.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl