Komisja Europejska przygotowuje pozew do TSUE przeciwko specustawie, na mocy której Polska prowadzi przekop Mierzei Wiślanej - nieoficjalnie dowiedział się RMF24.
Sprawa dotyczy niezgodności z unijną dyrektywą środowiskową. Ta gwarantuje dostęp społeczeństwa do procedury odwoławczej w sprawie decyzji środowiskowych oraz udział obywateli w podejmowaniu takich decyzji. - wyjaśnia RMF24. Komisja zarzuca Polsce również łamanie zasad tzw. konwencji z Aarhus, której ma zapewniać społeczeństwu obywatelskiemu dostępu do sądów.
Jak zauważa portal RMF24, Polska już w maju przesłała do KE wyjaśnienia, ale te jednak nie usatysfakcjonowały Brukseli.
W grudniu KE apelowała, aby prace przy przekopie wstrzymać do czasu, aż zostaną rozwiązane obawy dotyczące właściwej oceny oddziaływania na środowisko. Polska, mimo że procedury wciąż nie zostały ukończone, kontynuuje projekt.
Brak efektu dialogu z polskimi władzami i reakcji na apel o wstrzymanie prac Komisja sięgnęła po ostateczny oręż w postaci pozwu do TSUE.
"Ponieważ polskie władze nie usunęły braków w prawie, a sytuacje takie jak ta ilustrują ich ciągłe szkodliwe konsekwencje, Komisja rozważy kilka opcji skutecznego rozwiązania tej sytuacji" - brzmi oficjalny komunikat cytowany przez RMF24.
Kopany przez Polskę, długi na 1,3 km kanał żeglugowy, będzie miał docelowo pięć metrów głębokości. Pozwoli to na wpływanie do Elbląga jednostek o zanurzeniu do czterech metrów, długości 100 i szerokości 20 metrów. Całość ma kosztować łącznie 2 mld zł z budżetu państwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl