W miejscu przekopu Mierzei Wiślanej ma się znajdować niemal 7 ton bursztynu - brzmiały sensacyjne informacje z Ministerstwa Aktywów Państwowych jeszcze latem zeszłego roku. Dzięki temu koszty przekopu miałyby się częściowo zwrócić.
Z każdą kolejną informacją na ten temat liczba ta malała. Jakiś czas później Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wyjaśniło, że 6,9 tony bursztynu rzeczywiście jest, ale na całej Mierzei, zaś w miejscu przekopu są tylko dwa złoża: w jednym znajduje się 900 kilogramów, a w drugim - 500.
W lutym tego roku Ministerstwie Klimatu i Środowiska przyznało, że jak dotąd udało się pozyskać 17 kilogramów. Można pozyskać więcej, ale jest to nieopłacalne. Jego wydobycie jest po prostu zbyt drogie.
Celem przekopu nie jest wydobycie bursztynu, ale realizacja inwestycji
Przyznał to w ostatnich dniach wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. "Analizy wykazały, że pozyskanie bursztynu z terenu przekopu Mierzei Wiślanej jest ekonomicznie nieopłacalne" - napisał w odpowiedzi na poselską interpelację.
Podpisany pod odpowiedzią na interpelację wiceminister Gróbarczyk wskazuje, że inwestor, tj. Urząd Morski w Gdyni, po rozważeniu opłacalności wydobycia bursztynu, podjął decyzję o rezygnacji z wykonywania jakichkolwiek prac związanych z wydobyciem bursztynu w ramach realizowanego przekopu.
“Już sam koszt pozyskania koncesji (na podstawie dokonanych oszacowań) kształtowałby się na poziomie 214,4 tys. zł netto, a koszt pozyskania odsiewek (w ramach realizacji prac wg zamiennej dokumentacji projektowej) to około 54,4 tys. zł netto. Koszt zamiennych rozwiązań projektowych (koszty odseparowania bursztynu od odsiewek wg zmienionych założeń plus koszty dodatkowej ochrony, monitoringu, transportu) to około 130 tys. zł netto” - czytamy.
W odpowiedzi na interpelację wskazano, że prace prowadzone na terenie Mierzei Wiślanej nie są związane z eksploatacją złoża bursztynu, a z robotami budowlanymi, których celem jest realizacja inwestycji, tj. budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, nie zaś gospodarcze wydobycie i eksploatacja złóż kopaliny, w tym złóż bursztynu.